tag:blogger.com,1999:blog-27123202953334451272024-03-13T01:20:50.833+01:00One Love , One Direction . ♥Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-13024845896922715482012-07-09T21:44:00.002+02:002012-07-09T21:44:48.381+02:00Ciekawostka<span style="color: red;"><b>Cześć Wszystkim ! </b></span><br />
<b><span style="color: magenta;">Tak Wiem .. Nie Było Mnie Bardzo Długo .. I Dziś Zwracam Się Do Was Z Pytaniem .. Czy Waszym Zdaniem Warto Jeszcze Pisać Tego Bloga ? Wiecie .. Jestem Bardzo , Ale To Bardzo Ciekawa Czy Ktoś By Tu Jeszcze Zaglądał Gdyby Pojawiła Się Nowa Notka : )</span></b><br />
<span style="color: purple;"><b>Tak Ogólnie To Zajęłam Się Teraz Prowadzeniem Też Drugiego Bloga .. Ale O Tym Pewnie Ktoś Z Was Wie . Tam Też Niezbyt Zamieszczam Rozdziały . Jakby To Powiedzieć , Nie Mam Po Prostu Pomysłów Co By Tu Dalej Z Nimi Począć . Ostatnio Wpadłam W Jakąś Obsesję Na Punkcie Harrego Pottera , A Właściwie Opowiadań O Hermionie I Draco . No I Tak Jakoś Wyszło Że Wczoraj Z Braku Zajęć Zaczęłam Sobie Takiego Bloga Pisać . Mam Nadzieje Że Dojadę Do Końca : )) . Na poniższe pytanie odpowiadajcie w komentarzach , jak możecie . : ))</b></span><br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: blue;"><span style="font-size: x-large;">No
więc ponawiam pytanie .. pisać dalej tego bloga ?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: blue; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie zapomnijcie że was kocham < 33 . </span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-6393555756308000132012-04-10T18:35:00.001+02:002012-04-10T18:35:46.925+02:00Informacja ♥<span style="color: red;"><b>Hej Wszystkim ♥</b></span><br />
<span style="color: red;"><b>Chciałam Wam Powiedzieć Że Teraz Prowadzę Też Drugiego Bloga Z Opowiadaniem O 1D .</b></span><br />
<span style="color: red;"><b><span style="color: blue;">http://to-fall-in-love-one-step.blogspot.com/</span> </b></span><br />
<b><span style="color: red;">Zerknijcie Jak Możecie : )</span></b><br />
<b><span style="color: red;">Jest Rozdział Pierwszy . No I Oczywiście Nie Rezygnuję Z Pisania Tego Opowiadania , Tylko Rozdziały Będą Rzadko Bo Nie Mam Pomysłów .</span></b><br />
<b><span style="color: red;">Kocham Was ♥ </span></b>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-81660592824480980692012-03-17T15:08:00.000+01:002012-03-17T15:08:25.172+01:00Rozdział 9 , ♥Nie spałam przez pół nocy rozmyślając o tym co dzieje się z Liamem . Około 8 rano wstałam . Usiadłam na parapecie , wgapiając się w okno . Lustrowałam wzrokiem każdego przechodnia . Mimo wczesnej godziny było ich naprawdę sporo . Przymknęłam oczy i zaczęłam myśleć o Liamie . Znałam go dosyć krótko , miesiąc .. może nawet nie , ale jest moim przyjacielem . Jednym z najlepszych przyjaciół . Tak samo jak Niall . Prawie ich nie znam , nie wiem czym się interesują .. jacy tak naprawdę są , ale na myśl o tej dwójce uśmiech na mojej twarzy pojawiał się sam . Wiem , że nie potrafiłabym wybrać jednego . Są dla mnie tak samo ważni , tak samo ich lubię . Tak samo reaguje moje serce kiedy któryś z nich jest blisko . Zaczyna bić szybciej , nie mogę ustabilizować oddechu , ręce mi się trzęsą . To co czuję jest nie do opisania ..Ciszę jaka trwała przerwał Harry .<br />
- Cześć słońce , mogę ? - spytał stojąc na progu mojego pokoju .<br />
- Jasne , wchodź - posłałam mu sztuczny uśmiech . Chłopak usiadł obok mnie i zaczął głaskać mnie po głowie - myślisz że będzie dobrze ?<br />
- Tak .. tak myślę . Wszyscy tak myślimy . Dzisiaj go odwiedzisz , zobaczysz jak się czuje - powiedział z przekonaniem w głosie .<br />
- Zobaczę go .. - mruknęłam cicho po czym wtuliłam się w kuzyna - a tak dokładnie .. co mu się stało ? Harry , tylko powiedz prawdę .<br />
- Potrącił go samochód . Kierowca był pijany i nie zauważył go . Ma złamaną rękę , kilka ran i stłuczeń . Poza tym wszystko jest okej , tylko nie chcą go wypuścić dopóki nie zrobią mu wszystkich badań .<br />
- I słusznie - przygryzłam delikatnie swoją dolną wargę - czyli on jest przytomny ? Będę mogła z nim porozmawiać ?<br />
- Oczywiście że będziesz mogła - posłał mi szeroki uśmiech - dochodzi 9 , ubieraj się . Musisz jeszcze coś zjeść . Loui będzie tu przed 1O .<br />
- Okej , ubieram się i biegnę na dół - wstałam , odprowadzając kuzyna wzrokiem . Kiedy wyszedł , podeszłam do szafy i zaczęłam przeglądać ciuchy . Wzięłam czarne rurki i liliową koszulę . Zamknęłam się w łazience , stanęłam przed lustrem i dokładnie się sobie przyjrzałam . Szybko się ubrałam po czym zrobiłam sobie delikatny makijaż . Włosy związałam w koka , opuszczając na twarz jedno pasemko . Uśmiechnęłam się sama do siebie . Wyszłam z pomieszczenia kierując się na dół . Usiadłam naprzeciwko kuzyna .<br />
- Smacznego - podał mi talerz z naleśnikami , wzięłam jednego do ręki .<br />
- Dziękuje i nawzajem - spojrzałam na niego , uśmiechając się delikatnie . Ugryzłam kawałek naleśnika - są pyszne Harry . Podziwiam Twój talent do gotowania .<br />
- Nie przesadzajmy . Nie są aż tak dobre - chłopak wywrócił teatralnie oczami .<br />
- Są , są - pokiwałam twierdząco głową . Obróciłam się , wyglądając przez okno - Loui przyjechał .<br />
- Już ? Szybko - westchnął zielonooki po czym wstał i poszedł otworzyć drzwi przyjacielowi . Chwilę później oboje stali w kuchni .<br />
- Naleśnika ? - uniosłam jedną brew , podsuwając talerz Louisowi .<br />
- Mniam - oblizał zabawnie usta sięgając po naleśnika - dzięki .<br />
- Nie ma sprawy - posłałam mu uśmiech .<br />
- Ej , nie smuć się . Niedługo zobaczysz Liama i będzie okej - pocieszył mnie szatyn .<br />
- I z Niallem się pogodzisz - Harry poklepał mnie po ramieniu . <br />
- Dobra , jedźmy już . Bo umrzesz z tęsknoty - zaśmiał się Lou . Zmierzyłam go wzrokiem po czym wzruszyłam bezradnie ramionami .<br />
- To nie moja wina że się martwię - wstałam po czym ruszyłam w stronę przedpokoju .<br />
- No oczywiście że nie Twoja - zielonooki uniósł dwa kciuki , zakładając swoje białe trampki . Ja założyłam czarne buty na małym koturnie . W samochodzie Louiego usiadłam z tyłu , żeby nie przeszkadzać jakimś dziwnym konwersacją . Wolałam się w to wszystko nie mieszać . Po jakimś czasie dojechaliśmy do szpitala w którym leżał Liam . Do jego sali wpuścili nas bez żadnych zastanowień . Stanęłam w progu i dokładnie rozejrzałam się po całej sali . Cztery białe ściany do tego jedno dość duże okno dawały sporo światła . W jednym kącie stały dwa fotele ( na jednym z nich spał Niall , a na drugim jego gitara ) a pośrodku średniego rozmiaru stolik . Wszystko w kolorze białym . W końcu mój wzrok dotarł do łózka , podłączonego do wielu sprzętów . Na dłuższą chwilę zatrzymałam się przy Liamie , który spał . Wyglądał jak aniołek . Przykryty kołdrą do pasa . Obok łóżka z obydwóch stron stały małe szafki , a na nich jego rzeczy . Uśmiechnęłam się . Podeszłam do łóżka , patrząc uważnie na chłopaka . Delikatnie pogłaskałam go po głowie zjeżdżając dłonią na wysokość policzka . Nachyliłam się nad nim i czule musnęłam ustami jego czoło . Po chwili otworzył oczy , wpatrując się we mnie .<br />
- Jesteś .. - uśmiechnął się słabo , chwytając delikatnie moją rękę która nadal tkwiła na jego policzku . <br />
- Jestem . Zawsze będę - powiedziałam prawie szeptem - jak się czujesz , Liam ?<br />
- Trochę mnie wszystko boli , ale nie jest źle - przyłożył moją dłoń do swoich ust po czym czule ją musnął - najważniejsze że jesteś . Że wszyscy jesteście . <br />
- Jesteśmy Twoimi przyjaciółmi . Będziemy przy Tobie zawsze , bez względu na czas i okoliczności - uśmiechnęłam się ciepło . Liam zrobił mi miejsce koło siebie po czym poklepał je ręką .<br />
- Usiądź - lustrował wzrokiem każdy mój ruch . Posłusznie zajęłam miejsce , nadal gładząc ręką jego policzek .- Bałam się , Liam . Cholernie się bałam . Przez chwilę myślałam że wyjechałeś , potem nikt nie chciał mi nic powiedzieć . Ale Harry mi wszystko wytłumaczył . I bałam się , bo nie wiedziałam co z Tobą no i .. - powiedziałam to najszybciej jak umiałam . Wtuliłam się w niego delikatnie - mogę ? Nie uszkodzę Ci nic ?<br />
- Oczywiście że nie kochanie - zaczął głaskać mnie po głowie - nie widzieliśmy się od wczoraj .. przedwczoraj . Tęskniłaś ? <br />
- Tęskniła to mało powiedziane , umierała z tęsknoty - wtrącił Lou .<br />
- Bez przesady - mruknął Liam . <br />
- Wypraszam sobie . Ja nigdy nie przesadzam - szatyn zrobił obrażoną minę .<br />
- No w tej kwestii to ma rację - zagryzłam usta czekając na reakcję Liama . <br />
- To takie miłe . Nie sądziłem że kiedykolwiek będziesz za mną tęskniła - spojrzał mi w oczy .<br />
- Liam , proszę Cię . Ja tęsknie sekundę po tym jak się pożegnamy - musnęłam czule jego policzek .<br />
- Cieszę się że jestem dla Ciebie ważny .<br />
- Jesteś bardzo ważny - uśmiechnęłam się promiennie . Po chwili do sali weszła pielęgniarka z lekarzem . Kazali nam wyjść bo musieli zrobić Liamowi kilka badań . Obudziłam Nialla po czym wyszliśmy na zewnątrz .<br />
Staliśmy w ciszy .<br />
- Jesteś na mnie zła , prawda ? - spytał . Spojrzałam na niego .<br />
- Nie . Powinnam Cię przeprosić . Niall .. wkurzyłam się bo nie wiedziałam co się dzieje z Liamem .. - zaczęłam , ale blondyn mi przerwał .<br />
- Bo jest dla Ciebie ważny ..<br />
- Tak samo jak Ty - podeszłam do niego wyciągając ręce przed siebie - nie złość się .. Przytul mnie ..<br />
- Nie złoszczę się - posłał mi ciepły uśmiech przytulając mnie mocno - nie potrafię się na Ciebie złościć . Ale .. serio ? Jestem dla Ciebie ważny ? Myślałem że Liam ..<br />
- Jesteście najważniejsi - wtrąciłam szybko - jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi .<br />
- Tylko że Ty nie rozumiesz - chłopak odszedł kawałek do tyłu - bo ja nie chcę się przyjaźnić .. Znaczy chcę , ale nie tylko .. zależy mi na Tobie , nie jak na przyjaciółce . Wiem , że pewnie tym wszystko zniszczę .. ale zakochałem się w Tobie .<br />
Kiedy to powiedział coś we mnie zaczęło skakać z radości . Poczułam się cudownie . Jakbym czekała na ten moment od urodzenia . Jakby to był ten najważniejszy dzień w moim życiu . Nie wiedziałam co powiedzieć , przez chwilę miałam zupełną pustkę w głowie .<br />
- Niall .. - szepnęłam po czym podeszłam do niego i mocno go przytuliłam - naprawdę ?<br />
- Tak , naprawdę . Jeszcze nigdy nie czułem czegoś takiego - zacisnął ręce na mojej talii - czujesz coś do mnie .. ?<br />
- Nie wiem czy umiem odpowiedzieć tak tu , od razu - zacisnęłam usta - ale myślę że tak . Uwielbiam spędzać z Tobą czas , a kiedy się pokłócimy czuje jakbyś zabrał ze sobą wielką część mnie . Nie radzę sobie kiedy nie ma Cię blisko ..<br />
- Ale teraz jestem i mogę Ci obiecać że już zawsze będę - wtulił mnie w siebie , muskając ustami moją głowę - powiedz tylko tak .. Powiedz że chcesz ze mną być ..<br />
- Chcę - wyszeptałam . W tej chwili wiedziałam że jestem w odpowiednim czasie i na odpowiednim miejscu . Przy Niallu , przy kimś kogo kocham , kto mnie uszczęśliwia pod każdym względem . Przymknęłam oczy , a kiedy je otworzyłam blondyn mnie całował . Oddawałam mu czule każdy pocałunek . Objęłam jego szyję i dałam ponieść się emocją . To było cudowne .<br />
<br />
<span style="color: red;"><b>No I Po Miesiącu Przerwy Dodałam Rozdział 9 . Mam Nadzieje Że Jeszcze Ktoś Tu Zagląda I Że Rozdział Się Spodoba . Mi Się Osobiście Bardzo Podoba , Mimo Tego Że Tak Namieszałam . Nie Miejcie Mi Tego Za Złe , Po Prostu Poczułam Że Tak Powinno Być . Do Następnego , Pa ! ♥</b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-82222153057251928322012-02-10T23:04:00.000+01:002012-02-10T23:04:07.887+01:00Rozdział 8 . ♥Kilka dni po imprezie , ja nadal ledwo chodziłam . Wykończyli mnie po prostu . Po ostatnich 6 godzinach tańca , przysięgam że już nigdy więcej nie zatańczę . Nigdy . Nie mam sił chodzić do szkoły , nie mam sił nawet podnieść się z łóżka . No .. ale cóż . Bynajmniej świetnie się bawiłam . Mimo że brakowało mi tam Nialla , to było naprawdę ekstra . Dzisiaj nie poszłam do szkoły . Nie miałam żadnych ważnych lekcji i takich tam . A pół dnia przespałam na kanapie w salonie . Obudził mnie .. Louis .. co było dziwne .. bo on akurat za mną nie przepada . Najpierw otworzyłam jedno oko , a później drugie i szybko je zamknęłam . Po chwili podparłam się na łokciach i ze zdziwieniem spojrzałam na chłopaka .<br />
- No co ? - spytał marszcząc nos . To wyglądało tak zabawnie ..<br />
- Co ty tu robisz , co ?<br />
- Odwiedzam kuzynkę najlepszego przyjaciela .. - odpowiedział po czym przetarł ręką oczy .<br />
- Jaki masz w tym interes , hm ? - przeciągnęłam się . Nadal chciało mi się spać , tylko jak się go pozbyć .. Żaden pomysł nie wpadał mi do głowy .<br />
- Pokładam wielką nadzieje że ktoś mnie w końcu wysłucha . Bo chłopacy nie mają na to żadnej ochoty .<br />
- Oj . Biedactwo - poklepałam go ironicznie po ramieniu i wstałam ruszając w stronę kuchni . Nalałam sobie soku do szklanki i spojrzałam na szatyna - jak myślisz .. czy powinnam spytać czy chcesz coś do picia ?<br />
- Myślę że powinnaś , ale zrobisz jak uważasz . Mi tam by się bardziej przydała jakaś pomoc psychologa - westchnął cicho . Wywróciłam oczami i usiadłam przy stole .<br />
- Siadaj .. - mruknęłam , a Lou posłusznie zajął miejsce naprzeciwko mnie - opowiadaj w czym tkwi problem ..<br />
- To już rok .. - powiedział prawie szeptem , opierając się podbródkiem o stół . Nigdy wcześniej go takiego nie widziałam . Zawsze był rozbawiony .. a teraz posmutniał . To dziwne .<br />
- Rok .. ? Od czego minął rok ? - spytałam zaciekawiona .<br />
- Odkąd jej nie ma ..<br />
- Kogo nie ma ? - przyjęłam taką samą pozycje co chłopak i zaczęłam się w niego wgapiać .<br />
- Catelin .. - szatyn przymknął oczy , a ja zauważyłam że po jego policzku zaczynają spływać pojedyncze łzy.<br />
- To była Twoja dziewczyna .. ? Zostawiła Cię .. ? - wyciągnęłam rękę do przodu wycierając przy tym kilka łez z jego twarzy .<br />
- Zostawiła mnie samego na tym głupim świecie ..<br />
- Nie mów tak .. co się z nią stało .. ? - nie odpowiedział na moje pytanie , po dłuższej chwili ciszy dodałam - Louis .. powiedz coś .<br />
- A co mam ci powiedzieć ? Że umarła ? Że mnie zostawiła .. ? Samego .. kochałem ją strasznie mocno , a ona tak po prostu zniknęła . Nigdy już jej nie odzyskam - spojrzał na mnie , ocierając swoją twarz ramieniem .<br />
- Przykro mi .. nie wiedziałam - zakryłam sobie usta ręką , zerkając na niego ukradkiem - nie powiem że będzie dobrze .. bo to nic nie da .. Musisz z tym żyć . To trudne .. ale musisz . Masz dla kogo . Masz czwórkę wspaniałych przyjaciół .. Tfu .. na pewno masz ich dużo więcej . Oni Cię potrzebują . Zapamiętaj to sobie i powtarzaj za każdym razem kiedy będzie Ci źle .<br />
- Tak ci się tylko wydaje .. - mruknął pod nosem .<br />
- Louis .. proszę cię . Głowa do góry ! - dźgnęłam go delikatnie palcem .<br />
- Przejdziemy się gdzieś ? - uniósł głowę do góry , spoglądając na mnie z zaciekawieniem .<br />
- Jasne . Może na jakieś dobre ciastko ? Niedaleko jest świetna kawiarnia - uśmiechnęłam się szeroko .<br />
- Pewnie , chodźmy - chłopak wstał , czekając na mnie w progu .Wstałam i podeszłam do niego , wzięłam ze sobą telefon i wyszliśmy z domu . Wysłałam smsa do Harrego że wychodzę z Louisem . Szliśmy powoli w zupełnej ciszy . Po krótkiej chwili szatyn się odezwał .<br />
- Wiesz co .. ? - spytał , a ja spojrzałam na niego - masz rację . Jakoś dam sobie radę . Brakuje mi jej , ale muszę wytrzymać . Kiedyś być może ją spotkam . I będziemy już zawsze razem .<br />
- No właśnie . Jeszcze się zakochasz .. a nawet jeśli nie , to masz nas . Masz przyjaciół - posłałam mu przyjazny uśmiech . Kiedy doszliśmy do kawiarni , Lou poszedł zamówić dla nas ptysie , a ja zajęłam miejsce przy stoliku . Po chwili do mnie przyszedł , podając mi ciastko . Grzecznie podziękowałam i zaczęliśmy jeść . Kilka razy pobrudziłam się bitą śmietaną , co strasznie bawiło chłopaka . W pewnym momencie Louis spojrzał na coś za mną i zaczął się śmiać . Zaciekawiło mnie to więc delikatnie odwróciłam głowę w tył i zobaczyłam przemokniętego Nialla . Zakryłam sobie usta dłonią , patrząc jak po blondynie spływa woda .<br />
- Co ci się stało ? - spytał rozbawiony Lou .<br />
- Hm .. wpadłem do stawu - niebieskooki zmarszczył czoło . Wstałam i przytuliłam go mocno . Nie przeszkadzało mi to że zaraz pewnie też będę cała mokra .<br />
- Nic ci nie jest ? - szepnęłam do niego .<br />
- Niee .. no przecież żyję - puścił mi oczko , zerkając na szatyna siedzącego przy stoliku .<br />
- Usiądziesz z nami kochanie ? - spojrzałam na niego z nadzieją siadając na swoim miejscu .<br />
- Jasne - chłopak usiadł obok mnie , urwałam kawałek swojego ciastka i włożyłam mu do ust , a on posłusznie je zjadł .<br />
- Co tam u ciebie ? - spytałam blondyna , uśmiechając się szeroko .<br />
- Nic nowego , nudzi mi się i w ogóle . Ostatnio nie mam co ze sobą zrobić - westchnął ciężko , lustrując wzrokiem najpierw Louisa , a potem mnie - umawiacie się ? Nie wiedziałem ..<br />
- Nie .. - szybko zaprzeczyłam - tak tylko wyszliśmy na jakieś ciastko .<br />
- No właśnie . Próbujemy się zaprzyjaźnić , co nie ? - szatyn szturchnął mnie ramieniem .<br />
- No pewnie ! - powiedziałam z entuzjazmem .<br />
- Słyszeliście o tym że Liam wyjechał ? - blondyn pochylił się nad nami . Spojrzałam na niego jak na idiotę , a on zmrużył oczy - mówię serio .<br />
- Jak to .. ? - zmarszczyłam nos , czekając na odpowiedź .<br />
- No normalnie .. Jego mama zachorowała , więc wrócił do Anglii - mruknął cicho - teraz będzie nas czterech . Będzie mi go brakowało .<br />
- Chcesz powiedzieć że on już nie wróci ? - zacisnęłam usta w cienką linię . Niall pokiwał twierdząco głową , a Lou popukał się palcem w głowę .<br />
- Nie zrobi nam tego . To nie w jego stylu - chłopak machnął ręką . Nikt mu na to nie odpowiedział . Siedzieliśmy w ciszy przez dłuższy czas . W końcu Louis się odezwał - nie może ..<br />
- Jak widać może .. - mruknęłam pod nosem .<br />
- Dlaczego się z nami nie pożegnał ? - spytał zrezygnowany szatyn .<br />
- Nie miał czasu .. - odpowiedział spokojnie blondyn .<br />
- Na nas ?! - Lou prawie krzyknął - nie może nas tak po prostu zostawić . On mi pomaga . Zawsze . Tylko on się mną przejmuje . Nikt z was nie zwraca na mnie uwagi , a Liam .. mnie wysłucha i poprawi mi humor kiedy trzeba .<br />
- Tak , on pomagał każdemu z nas . Ale przykro mi . Wyjechał , nie wróci . Musisz się z tym pogodzić - warknął niebieskooki .<br />
- Ale z Ciebie przyjaciel .. widać jak Ci na nas zależy .<br />
- Louis przestań . Nic z tym nie zrobisz . On nie wróci , jasne ?!<br />
- Nie . Nie dla mnie , nie będę śpiewał bez niego . To nawet nie ma sensu - chłopak wzruszył ramionami .<br />
- Przestań idioto ! Mówisz jakby on był komuś potrzebny . Damy sobie bez niego rade - spojrzałam na Nialla ze zdziwieniem . Nie mogłam uwierzyć w to co powiedział . Wstałam i gestem pokazałam Louisowi że idę - idziesz już ?<br />
- Tak Niall idę . Nie mogę już tego słuchać . Dlaczego tak mówisz ? Jesteś aż tak fałszywy ? - warknęłam po czym odwróciłam się i wyszłam . Musiałam jak najszybciej znaleźć Harrego . On mi to wszystko wytłumaczy . Pierwsze miejsce w którym mógł być to dom Juli . Kiedy doszłam , drzwi otworzyła mi dziewczyna mojego kuzyna .<br />
- Hej - przytuliłam ją .<br />
- No cześć . Ty pewnie w sprawie Liama - uśmiechnęła się przyjacielsko i wpuściła mnie do środka .<br />
- Nie chcę być chamska , ale tak . Nie mogę się skupić na niczym innym .. On naprawdę wyjechał ? - spytałam z nadzieją że odpowiedź będzie przecząca .<br />
- Harry ci wszystko powie . Jest w salonie - dziewczyna wskazała ręką kierunek . Usiadłam obok kuzyna .<br />
- Wyjechał .. ? - powiedziałam prawie szeptem .<br />
- Nie - odpowiedział stanowczo .<br />
- Więc ? Nic nie rozumiem - spojrzałam na niego zmieszana .<br />
- I nie zrozumiesz . Wole żebyś nie wiedziała , powiem Ci później - westchnął ciężko po czym wstał i podszedł do okna .<br />
- Harry , nie baw się tak ze mną . Chyba mam prawo wiedzieć co się z nim dzieje - mruknęłam spokojnie .<br />
- Jest z nim źle . Nic więcej nie mogę Ci powiedzieć , przykro mi Meg - chłopak obdarzył mnie smutnym spojrzeniem i wyszedł z pokoju. Siedziałam sama na kanapie w salonie mojej najlepszej przyjaciółki . Nie wiedząc o co chodzi , co się dzieje z Liamem . Nie wiedziałam nic . Jestem ciekawa ile to jeszcze potrwa . Taki stan , w którym nie mam o niczym pojęcia . Po mniej - więcej 2O minutach wstałam i wyszłam kierując się w stronę domu Nialla . Stanęłam przed drzwiami wejściowymi , złapałam oddech po czym zapukałam . Otworzył mi blondyn .<br />
- Cześć Meg , wejdziesz ? - pokręciłam przecząco głową .<br />
- Jak mogłeś .. - wyszeptałam odwracając się .<br />
- Poczekaj .. Ty nic nie rozumiesz - złapał mnie za rękę .<br />
- Ja nawet nic nie wiem , gdzie tu mówić o rozumieniu - spojrzałam na niego zrezygnowana .<br />
- No .. ja też Ci raczej nic nie powiem . Przepraszam .. - chłopak przytulił mnie do siebie . Oderwałam się od niego .<br />
- Tu już nie chodzi o to .. Okłamałeś mnie . Dlaczego .. A z resztą nie ważne . Cześć - machnęłam ręką i odeszłam . Wróciłam do domu , usiadłam w kuchni i zaczęłam bezinteresownie wgapiać się w okno . Poczułam jak po moim policzku spływają pojedyncze łzy . O co tutaj chodzi ? Czemu nikt nie chce mi nic powiedzieć ? W tej chwili chciałam zniknąć . Przymknęłam oczy , ignorując łzy spływające mimowolnie po mojej twarzy . Nagle do pomieszczenia wszedł Harry i Louis . Ten drugi był zdecydowanie przybity . Kuzyn stanął obok mnie i położył dłoń na moim ramieniu .<br />
- Będzie dobrze - mruknął .<br />
- Będzie dobrze ? Ale ja nawet nie wiem o co wam chodzi - spojrzałam na niego wycierając łzy - co z Liamem ? Gdzie jest ?<br />
- Hm .. - chłopcy wymienili ze sobą spojrzenia - jest w szpitalu .<br />
- Ale .. co mu się - pokręciłam głową z niedowierzaniem .<br />
- Miał wypadek - Harry zmarszczył czoło , patrząc na mnie .<br />
- Aha .. okej - zacisnęłam usta , odwracając się do nich tyłem .<br />
- Chcesz go zobaczyć .. ? - Louis szepnął mi do ucha . Pokiwałam twierdząco głową - jutro , okej ? Będę po ciebie o 1O . Dzisiaj już nie damy rady . Jest za późno , nie wpuszczą nas . Idź się połóż .<br />
- Mhm .. - zerknęłam na niego kątem oka . Wstałam i mocno go przytuliłam - dziękuje .<br />
- Nie ma za co , widzimy się jutro - chłopak podszedł do drzwi - pa !<br />
- Pa - zawołaliśmy za nim . Spojrzałam na Harrego po czym mocno go przytuliłam .<br />
- Będzie dobrze . Zobaczysz - pogłaskał mnie po głowie - idź się położyć .<br />
- Okej , śpij dobrze .. pa - pomachałam mu wbiegając po schodach . Wzięłam szybki prysznic i położyłam się . Długo nie mogłam zasnąć , rozmyślając o tym co właściwie się stało . Wiem tylko że miał wypadek .. No i musze przeprosić Nialla za moje zachowanie . Uff , przede mną długi dzień . Mam tylko wielką nadzieję że z Liamem nie jest źle . Jest dla mnie ważny . Nie , nie kocham go . Ale jest ważny . Jest moim przyjacielem ..<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: red;"><b>Dobra , W Sumie Może Być I Tak .. Coś Mnie Kusiło Żeby Załatwić Tak Liama , Oczywiście Uwielbiam Go I W Ogóle .. Ale Trochę Dramatu Się Przyda . </b></span><br />
<span style="color: red;"><b>Następny Rozdział Dodam Jak Najszybciej , Zwłaszcza Że Teraz Mam Ferie . Hyhy . :D</b></span><br />
<span style="color: red;"><b>Kocham . ♥</b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-87626999206177361932012-01-24T20:52:00.000+01:002012-01-24T20:52:35.070+01:00Rozdział 7 , ♥ .Dzisiaj obudziłam się około 7 nad ranem . Nie mogłam spać , mimo tego że jest sobota . Jedyny dzień , kiedy mogę odpocząć . Mimo tego od razu wstałam . Umyłam włosy , po czym usiadłam w kuchni pijąc herbatę . Wieczorem wybieram się z Liamem na urodziny do jego kuzyna . Po około godzinie Zayn , który spał w salonie , obudził się i dołączył do mnie .<br />
- Idziesz z Liamem do jego kuzyna ? - spytał zaspany .<br />
- Idę , idę . A ty też tam będziesz ? - spojrzałam na niego z zaciekawieniem , podając mu szklankę soku .<br />
- Dzięki - mruknął , upijając łyk napoju - tak będę . Dzisiaj oficjalnie przedstawię Camilę . Moją dziewczynę .<br />
- Mm , już się nie mogę doczekać - uśmiechnęłam się promiennie , zerkając na chłopaka . Wyglądał śmiesznie . Jego włosy odstawały w każdą stronę , a twarz wyglądała jakby jeszcze spał . Brunet patrzył się na mnie , rejestrując każdy mój ruch - nie patrz się tak na mnie . To przerażające ..<br />
- Co w tym przerażającego , hm ? - przymrużył jedno oko , przysuwając się do mnie .<br />
- Wszystko .. - poczochrałam go , szczerząc się . <br />
- Ej , no .. moja fryzura - zrobił oburzoną minę , wgapiając się w szklankę soku .<br />
- Jaka fryzura ? Przecież to było jedno wielkie nic , teraz chociaż jakoś wygląda - zaśmiałam się cicho . Zayn spojrzał na mnie morderczym wzrokiem .<br />
- Ranisz mnie .<br />
- Życie - powiedziałam nadal cicho się śmiejąc .<br />
- Spieprzaj , nie lubię Cię - odwrócił się tyłem do mnie .<br />
- Ranisz mnie - powiedziałam z wyrzutem . Siedzieliśmy w ciszy , którą przerwał Harry . <br />
- Cześć aniołki , co robicie ? - spytał siadając naprzeciwko mnie .<br />
- Ranimy się .. - mruknął ciemnowłosy .<br />
- Pff - prychnęłam cicho .<br />
- Pf - chłopak spojrzał na mnie kątem oka .<br />
- Buuuu ! - Harry z trudem opanował śmiech .<br />
- Nie buuucz na mnie ! - wykrzyknęłam równo z Zaynem , po czym spojrzeliśmy na siebie i każde odwróciło się w inną stronę .<br />
- Ale to bezsensu .. - kuzyn dźgnął mnie w brzuch .<br />
- Spieprzaj , zajmij się swoimi sprawami - warknęłam na niego , mrużąc oczy w zabawny sposób .<br />
- Twoje są o wiele ciekawsze ..<br />
- Czy to miało jakiś sens ? - spytałam , opierając głowę na swojej ręce - Dżula śpi ?<br />
- Taak , chyba tak - odpowiedział zmieszany .<br />
- Chyba ? Idź lepiej sprawdź , albo nie . Rób co chcesz - odpowiedziałam obojętnie .<br />
- Idziesz na urodziny do kuzyna Liama ? - spytał mnie zielonooki .<br />
- Ile razy jeszcze usłyszę to pytanie ? Tak idę . Z grzeczności powinnam spytać o to samo , ale wybacz mi .. nie spytam - wstałam z krzesła i usiadłam na blacie .<br />
- Jesteś wredna , wiesz ? - Harry spojrzał na mnie , przekrzywiając głowę .<br />
- Nieeee , serio ? - spytałam z ironią . Po chwili na dół zeszła Julia .<br />
- Cześć kochani - musnęła przyjacielsko mój policzek po czym poczochrała Zayna i na koniec wtuliła się w Harrego . Oni są niesamowici . Razem od ponad roku . Podziwiam takich ludzi . Dziwi mnie to że się sobie jeszcze nie znudzili . Ta dwójka musi się naprawdę mocno kochać . Lubię się w nich wpatrywać . Są jak z filmu . Zawsze razem . Zawsze blisko . Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk dzwonka do drzwi . Staliśmy w ciszy przez jakiś czas , po czym ruszyłam w stronę wejścia . Zrozumiałam że nikt z nich nie ma zamiaru tego zrobić . Nadal nie wiem , jak oni by sobie beze mnie poradzili ? Tak wiem , jestem egoistką . Ludzie się zakochują wzajemnie , a ja zakochałam się w sobie . Może być ? Moi przyjaciele twierdzą że jeszcze znajdę miłość . Szczerze w to wątpię . Jestem zbyt samolubna żeby ktoś mnie pokochał . Otworzyłam drzwi z szerokim uśmiechem . Moim oczom ukazał się Liam , jak zwykle wyglądał cudownie . On to chyba ma we krwi . Nie ważne o jakiej porze , on zawsze wygląda świetnie . Rano , popołudniu , wieczorem , w nocy . No .. zawsze .<br />
- Cześć Li - przywitałam go .<br />
- No cześć , jak się spało ? - spytał wchodząc do środka .<br />
- Dobrze , dziękuje . A Tobie ? - zerknęłam na niego ukradkiem .<br />
- Jakoś tak dziwnie , w każdym razie .. nie ważne . Przeszkadzam ? - rozejrzał się dookoła , jakby czegoś szukał . Weszliśmy do kuchni , gdzie każdy się nam przyglądał .<br />
- Nie no co ty . Nigdy nie przeszkadzasz - uśmiechnęłam się , zajmując miejsce na blacie .<br />
Chłopak przywitał się z resztą , po czym usiadł koło Zayna , układając mu fryzurę .<br />
- Dzięki - mruknął brunet . Stanęłam za nim i poczochrałam go - no ej ..<br />
- Uśmiechnij się . Żyj ! - położyłam dłonie na jego ramionach .<br />
- Okej . Idę spać , obudźcie mnie o 12 - wstał i podszedł do kanapy , kładąc się na niej .<br />
- Czemu o 12 ? -spojrzałam na niego .<br />
- Bo muszę mieć czas żeby przygotować się na imprezę - mruknął , zakrywając się kocem . <br />
- Ee ? O 12 ? Myślałam że impreza zaczyna się o 19 - spytałam zdezorientowana Liama <br />
- Bo się zaczyna , on musi mieć duuużo czasu - chłopak wywrócił oczami .<br />
- Pomożesz mi wybrać jakieś ciuchy ? - spojrzałam na niego z zaciekawieniem . <br />
- Jasne , chodźmy - wstał z krzesła i złapał mnie za rękę . Poszliśmy do mojego pokoju , gdzie cała moja szafa wylądowała na podłodze . Nie mogliśmy się zdecydować czy wybrać niebieską sukienkę czy rurki i bluzkę z wyciętymi plecami . W obydwóch wyglądałam naprawdę dobrze . Jakiś czas później do mojego pokoju wszedł Harry .<br />
- Gotowi ? - spytał , zerkając na nas .<br />
- Jak to .. gotowi ? - spojrzałam na niego jak na wariata - mamy przecież jeszcze dużo czasu .<br />
- Serio ? Tak myślicie ? Jest 18 .<br />
- Co ? Chcesz mi powiedzieć że siedzieliśmy tu przez jakieś 8 godzin ? - walnęłam się w głowę .<br />
- Czas Ci szybciej przy nim zlatuje ? Ojoj ... co się tu dzieje ? - powiedział z ironią , zmierzyłam go morderczym wzrokiem .<br />
- Nie Twoja sprawa . Panie muszę wszystko wiedzieć - warknęłam po czym wzięłam sukienkę i poszłam do łazienki . Szybko się ubrałam . Na sobie miałam sukienkę , żakiet w czarnym kolorze i takie same buty na platformie . Oczy pomalowałam czarną kredką a usta błyszczykiem . Włosy spięłam w kok , zostawiając kilka kosmyków z przodu . Pośpiesznie zeszłam na dół , gdzie wszyscy już na mnie czekali . Mówiąc wszyscy miałam na myśli Liama , Harrego z Julią i Zayna z jego dziewczyną .<br />
- Megan to jest Camila - powiedział chłopak .<br />
- Cześć , miło mi Cię poznać . Cieszę się że w końcu się poznałyśmy - przytuliłam ją przyjaźnie .<br />
- Ja też się cieszę , wiele o Tobie słyszałam - szepnęła mi do ucha .<br />
- Naprawdę ? - powiedziałam zdziwiona .<br />
- Liam .. dużo o Tobie mówi .. to mój kuzyn - uśmiechnęła się szeroko , a ja zrobiłam to samo .<br />
- To miłe .. - zerknęłam na brązowookiego , który stał w kuchni obserwując nas uważnie . Poszłyśmy do chłopaków , po czym wyszliśmy z domu wsiadając do limuzyny .<br />
- Limuzyna .. mm , Liam nie podlizuj się - Harry zerknął na mnie , śmiejąc się pod nosem . Zignorowałam to .<br />
- Zamknij się - chłopak kopnął zielonookiego . Po jakiś 2O minutach dojechaliśmy na miejsce . Liam i ja weszliśmy jako pierwsi . Rozejrzałam się dookoła . Osoba , która tu mieszka ma naprawdę dobry gust . Podszedł do nas jakiś chłopak . Wysoki i przystojny . Zmierzyłam go wzrokiem , a on odwdzięczył się tym samym .<br />
- Najlepszego młody - Liam go przytulił .<br />
- Cześć , jestem Megan . Wszystkiego najlepszego - uśmiechnęłam się , przytulając go nieśmiało .<br />
- Dzięki , jestem Jake . Miło mi Cię poznać Megan - odpowiedział mi , szczerząc się .<br />
Poszliśmy do salonu , który był ... wielki . Posiedzieliśmy , pośmialiśmy się . Kilka razy tańczyłam . No dobra , chcieli mnie tam chyba zamęczyć . Najpierw porwał mnie Harry , potem Liam , potem Harry , potem Liam i tak kilka razy . Nawet nie zdążyłam odpocząć kiedy podszedł do mnie Zayn . Z nim też tańczyłam kilka razy . Miałam już serdecznie dość , ale solenizantowi nie mogłam odmówić .. więc i mu poświęciłam kilka piosenek . W końcu udało mi się usiąść .<br />
- Jak się tańczyło ? - spytał Liam , obserwując co się dzieje .<br />
- Dobrze , ale nigdy więcej - zaśmiałam się pod nosem , zerkając na niego . Dotarły do mnie dźwięki powolnej piosenki . To chyba pierwsza taka .. Liam wstał i stanął przede mną .<br />
- Poświęcisz dla mnie swoje nogi ? Ten ostatni taniec .. - spojrzał mi w oczy , uśmiechnęłam się pod nosem po czym wstałam .<br />
- Dla Ciebie wszystko - stanęliśmy na środku parkietu . Chłopak mnie objął , przysuwając do siebie . Zawiesiłam ręce na jego szyi . Zaczęliśmy się poruszać w rytm piosenki , cały czas utrzymując kontakt wzrokowy . Kiedy piosenka się skończyła , miałam ochotę jeszcze tam postać . Dochodziła 3 nad ranem .<br />
- Jesteś zmęczona ? - szepnął mi do ucha .<br />
- Odrobinę .. ale nie chcę jeszcze jechać. Wolę tu z Tobą postać - uśmiechnęłam się delikatnie .<br />
- A kto mówił że gdzieś jedziemy ? - przytulił mnie mocno - nie powiedziałem Ci że zostajemy tutaj ?<br />
- Weeee ! - objęłam go mocno - chodźmy już ..<br />
- Oczywiście księżniczko - chłopak wziął mnie na ręce , przez co poczułam się jak prawdziwa księżniczka . Weszliśmy do góry . Pokój był śliczny , a w tym momencie najbardziej podobało mi się wielkie łóżko , które stało na środku . Liam mnie na nim położył po czym ruszył w stronę wyjścia .<br />
- Zostawisz mnie ? - spojrzałam na niego .<br />
- A nie mam Cię zostawiać ? - spytał stojąc przy drzwiach .<br />
- Niee , chodź tu - poklepałam miejsce obok siebie , a chłopak je zajął . Przytuliłam go mocno . Położyliśmy się wtuleni w siebie . Po jakimś czasie zasnęłam .<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: red;"><b>Jej , Jej .. Wiem , Długo Nie Dodawałam , Ale Brak Weny Mnie Dopadł . I Tak Nie Jestem Zadowolona Z Tego Rozdziału Mimo Że Długo Nad Nim Pracowałam . Mam Nadzieje Że Komuś Się Spodoba . No I Do Następnego . Kocham . ♥ </b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-90726888780320663652012-01-14T17:29:00.000+01:002012-01-14T17:29:11.345+01:00Rozdział 6 . ♥Dzisiaj mija tydzień odkąd nie rozmawiam z Niallem . Czuję się bez niego tak .. dziwnie . Chciałabym go przeprosić , przytulić .. tylko że nie mam za co . Przecież to on mnie wtedy zostawił , a teraz omija mnie szerokim łukiem . Chodzimy do jednej szkoły , przez co czuję się jeszcze głupiej . Harry powiedział mi że Niall niedługo się odezwie . Szczerze w to wątpię . A tak ogólnie nic mi się dzisiaj nie chce , no ale trzeba iść do szkoły .. Istny horror . Nienawidzę tego miejsca , jedynym plusem jest to że co dwa dni widuję chłopaków . Bez nich z pewnością bym nie przeżyła . Z domu wyszłam dokładnie o 7 : 4O , twierdzę iż 2O minut mi całkowicie wystarczy na dotarcie do szkoły i dojście pod odpowiednią salę , a zaczynam fizyką . Nie znoszę tego przedmiotu , ani pani uczącej go . Kiedy byłam już pod szkołą , stwierdziłam że wejdę jeszcze do sklepu i kupię sobie nowy zeszyt i takie tam inne potrzebne rzeczy . Znalazłam już wszystko co chciałam i stanęłam w kolejce do kasy .<br />
- Poproszę 1O , 2O - powiedziała spokojnym tonem kasjerka .<br />
- Już daję - odpowiedziałam jej z uśmiechem , po czym zaczęłam szukać portfela w torbie . Nigdzie nie mogłam go znaleźć , atmosfera zrobiła się nieprzyjemna - ojej .. niestety zapomniałam portfela ..<br />
- W takim razie .. - zaczęła sprzedawczyni , ale ktoś jej przerwał .<br />
- Ja zapłacę - usłyszałam znajomy głos . Głos , którego tak dawno nie słyszałam . Tak , to był Niall . Blondyn stanął obok mnie i podał pieniądze sprzedawczyni .<br />
- Dobrze , dziękuje . Miłego dnia , masz szczęście że Twój chłopak był w pobliżu - odpowiedziała nam z szerokim uśmiechem . Pozostawiłam to bez komentarza , po czym wyszłam ze sklepu za Niallem .<br />
- Dziękuje Niall - powiedziałam tak cicho , że nie wiem czy usłyszał . Po chwili odwrócił się do mnie przodem , uśmiechając się szeroko .<br />
- Nie ma za co - chłopak ruszył przed siebie , a ja poszłam za nim - przepraszam , nie powinienem Cię wtedy zostawiać . To było nie fair ..<br />
- Mhm .. rozumiem . Nie chciałeś podpaść Harremu , to Twój najlepszy kumpel - wzruszyłam delikatnie ramionami . Chłopak podszedł do mnie i mocno mnie przytulił .<br />
- Brakowało mi Ciebie - delikatny i ściszony głos Nialla docierał do mnie powoli , a jego zimny oddech przyjemnie łaskotał moją szyję . Objęłam go . Mogłabym tak stać w nieskończoność . Brakowało mi go , a dzisiaj był ten dzień kiedy znowu mogłam go mieć . W pewnym sensie oczywiście . To była prawdopodobnie najpiękniejsza chwila w moim życiu , która zaraz miała się skończyć .<br />
- Mi Ciebie też .. Niall . Nawet nie wiesz jak bardzo - wyszeptałam cały czas go przytulając - muszę już iść .. o której zaczynasz ?<br />
- Ja .. ? Właściwie to zacząłem jakieś 1O minut temu .. i Ty pewnie też - niebieskooki niepewnie spojrzał na telefon , a potem na mnie - nie chciałbym Cię namawiać do złego .. ale może podarujemy sobie jeden dzień w szkole . I pójdziemy gdzieś ?<br />
- No pewnie .. ratujesz mi życie - zaśmiałam się cicho , po czym pociągnęłam go za rękę .<br />
- Jak to możliwe ? Podobno uwielbiasz szkołę - zażartował , zerkając na mnie .<br />
- Nooo .. a zwłaszcza fizykę - wywróciłam oczami .<br />
- A co się u Ciebie działo , przez ten cały czas ?<br />
- Nic ciekawego , kilka kłótni , cichych dni , imprez , gorszych dni i takie tam . A u Ciebie ? - spytałam przeczesując włosy ręką . Ruszyliśmy w stronę parku .<br />
- U mnie wszystko okej , nudno jak zwykle . Nic się w moim życiu nie dzieje ..pustka . Pusto mi .. Brakowało mi Ciebie - złapał niepewnie moją dłoń , przyciągając mnie do siebie .<br />
- To już wiem , Niall - poczochrałam mu włosy , po czym wytknęłam język . Obróciłam się wokół własnej osi , śmiejąc się głośno . Chłopak wziął mnie na ręce . Bałam się , ale wiedziałam że przy nim jestem bezpieczna - weeee ! Ja latam ! Spełniasz moje marzenia ! Uwielbiam Cię .<br />
- Jak miło mi to słyszeć - uśmiechnął się szeroko . Mieliśmy iść do parku , a tak właściwie to dotarliśmy nad staw . Już kiedyś tu z nim byłam . To wspaniałe miejsce . Siedzieliśmy na pomoście i rozmawialiśmy . Uśmiech przez cały czas nie znikał z mojej twarzy . Niall był przymnie , to było teraz najważniejsze . On jest kimś , kto mnie całkowicie dopełnia . Nie muszę nic mówić , a on i tak wie o co mi chodzi . Jest wspaniałym przyjacielem . Około godziny 12 w południe , dostałam sms'a od Liama .<br />
<br />
<b>" Jesteś może z Niallem ? Weźcie się zbierzcie i biegiem do nas . PRÓBA !! "</b><br />
<br />
Kiedy przeczytałam wiadomość , zerwałam się na równe nogi , poganiając Nialla .<br />
<b> </b>- To już dzisiaj ? Zapomniałem .. no tak Louis coś wspominał - chłopak się zmieszał , ale poszedł za mną . Po 3O minutach dotarliśmy na miejsce . Od razu dostało się nam od Zayna , za nieuwagę . Louis próbował go uspokoić , ale przez to że się mieszał oberwało mu się od Harrego . Liam siedział spokojny na scenie , przyglądając się całej tej sytuacji . Stwierdziłam że nikt nie zauważy jak odłączę się od nich i pójdę do niego . Usiadłam obok chłopaka . Siedzieliśmy w całkowitej ciszy , aż w końcu się odezwał .<br />
- Pogodziłaś się z Niallem ?<br />
- Tak . Strasznie mi go brakowało - westchnęłam - myślałam że już nigdy się nie odezwie ..<br />
- To fajnie . Czyli nie pójdziesz ze mną na tą imprezę do mojego kuzyna ? - spytał , zerkając na mnie . Całkowicie o tym zapomniałam , przecież jutro kuzyn Liama ma urodziny , a ja obiecałam mu że z nim pójdę . Spojrzałam na niego z wymuszonym uśmiechem .<br />
- Oczywiście że z Tobą pójdę , czemu uważasz że nie ?<br />
- Sam nie wiem - wzruszył ramionami . Usiadłam bliżej niego i delikatnie go przytuliłam- będę po Ciebie jutro o 18.<br />
- Czekam - musnęłam jego zimny policzek po czym razem wstaliśmy i poszliśmy do wszystkich . Chwilę pogadaliśmy , Harry i Julia też mają iść na tą imprezę . Zayn przyjdzie z dziewczyną , której jeszcze nikt z nas nie zna . Louis nie przyjdzie , podobnie jak Niall . Jakąś chwilę później chłopcy stanęli na scenie , gdzie zaśpiewali kilka piosenek , kilka razy . Potem wszyscy zaczęli się rozchodzić Harry ze swoją dziewczyną i Louisem . Zayn z Liamem , a ja z Niallem . Niall jest cudownym chłopakiem , uwielbiam spędzać z nim wolny czas . Doszliśmy pod mój dom , gdzie staliśmy około godziny .<br />
- Niall , może wejdziesz ?<br />
- A nie będę przeszkadzał ? - rozejrzał się dookoła .<br />
- Ty miałbyś mi przeszkadzać ? Nie żartuj sobie - weszłam do środka , a on za mną. Poszliśmy do mojego pokoju . Blondyn usiadł na fotelu , a ja na łóżku . Zaczęliśmy rozmawiać o szkole . Normalnie nie podjęłabym się rozmowy na ten temat . Niall sprawiał , że każdy .. dosłownie każdy temat był ciekawy . Pogadaliśmy chwilę . Ta chwila trwała do około 18 kiedy chłopak stwierdził że pójdzie . Odprowadziłam go do drzwi .<br />
- Widzimy się jutro - przytulił mnie na pożegnanie .<br />
- Właściwie to .. - zaczęłam , spoglądając mu w oczy - przyjdź jutro . Jak dasz radę .<br />
- Pewnie że dam radę , wpadnę około 6 .. nad ranem - niebieskooki z trudem powstrzymał śmiech .<br />
- Przyjdź kiedy chcesz , jesteś zawsze mile widziany - wspięłam się na palce i czule musnęłam kącik jego ust . Poczułam jak się uśmiecha , objął mnie i delikatnie pocałował - do jutra .<br />
- Pa - rzucił na odchodnym . Wzięłam z kuchni szklankę soku i usiadłam w salonie oglądając MTV . Właściwie to pogrążyłam się w swoich myślach . Niall jest znowu blisko , nie mogłam przestać się cieszyć . Ocknęłam się około 22 kiedy Harry wrócił do domu . Właściwie to Harry , Julia i Zayn . Posiedzieliśmy do północy , a potem położyliśmy się spać . Ja u siebie , loczek z dziewczyną u niego . A " nasz kochany laluś " bo tak właśnie nazywamy Zayna , zasnął w salonie . Więc nie chcieliśmy go budzić . Nie mogłam zasnąć , cały czas myślałam o imprezie na którą jutro wybierałam się z Liamem . Z jednej strony nie mogę się doczekać , a z drugiej nie wiem czy chcę iść . Po jakimś czasie prawie nieprzytomna zasnęłam .<br />
<br />
<span><span style="background-color: red;"></span></span><br />
<span><span style="background-color: red;"></span></span><span style="color: red;"><b>No I Jest Rozdział 6 . Przepraszam Że Przez Prawie 1O Dni Nic Nie Dodawałam , Ale Nie Miałam Weny . W Ogóle . Mam Nadzieje Że Rozdział Chociaż Trochę Się Spodoba . ♥</b></span><br />
<span style="color: red;"><b>Trochę Tu Namieszałam , Ale Chcieliście Żebym Zrobiła Coś Z Niallem . Więc Proszę Bardzo . ♥</b></span><br />
<span style="color: red;"><b>Kocham Was . ♥</b></span><br />
<span style="color: red;"><b> </b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-30729178032718587742012-01-05T20:33:00.000+01:002012-01-05T20:33:21.477+01:00Rozdział 5 , ♥Po wczorajszej rozmowie z Liamem czułam się jak nowo narodzona . Serio . On poprawił mi humor , ale nadal dużo myślałam o Niallu . Zostały dwa dni do rozpoczęcia roku szkolnego . Dzisiaj wstałam po 11 . Miałam przeczucie że ten dzień będzie dziwny . Od samego rana , znaczy popołudnia był inny niż wszystkie dotychczas . No tak , zapomniałam wspomnieć że dzisiaj mam urodziny . Wstałam z łóżka i niechętnie wybrałam się na dół w pidżamie , która jest po prostu sweetaśna . Spodenki sięgały mi do połowy uda , całe pokryte czerwonymi serduszkami . Do tego biała koszulka dłuższa od spodni z wielkim misiem na środku . Włosy miałam zwinięte w kok , a o twarzy lepiej nie wspominać bo dopiero wstałam i no wiadomo . Nie zdążyłam nawet zejść z ostatniego schodka , a Louis już mnie ściskał .<br />
- Sto lat ! Sto lat ! - wykrzyknął mocno mnie przytulając .<br />
- Dzięki , Lou - uśmiechnęłam się szeroko , kątem oka dostrzegając że z boku stoi reszta chłopaków . Oczywiście z wyjątkiem Nialla . Kiedy szatyn mnie puścił , albo raczej kiedy odciągnęli go ode mnie siłą dostałam życzenia od Zayna . Po nim przyszła pora na Liama , który nie był jakoś szczególnie wesoły . Ten podniósł mnie delikatnie do góry i obrócił się wokół własnej osi .Wyściskał mnie mocno , co było całkiem przyjemne . On przytula mocno , aczkolwiek jest delikatny . Za to Louis robi to jakby chciał mi połamać wszystkie kości . <br />
- Wszystkiego najlepszego - Li szepnął mi do ucha .<br />
- Dziękuje - uśmiechnęłam się ciepło po czym spojrzałam na niego . Jego wyraz twarzy parzył. Wymuszony uśmiech nie był zbyt przyjemnym widokiem - co się stało ?<br />
- Nie przejmuj się mną .. To Twój dzień , tylko Twój - chłopak zerknął na mnie .<br />
- Dziewczyna go rzuciła ! - wykrzyknął Louis . Liam odwrócił się i zmierzył go morderczym wzrokiem .<br />
- Wcale nie - warknął brązowooki .<br />
- No dobra . On ją rzucił . W końcu ! Nie lubię jej - Lou wywrócił oczami i usiadł na schodach .<br />
- Naprawdę Liam ? Przykro mi - wymamrotałam smutno .<br />
- Ale to nic takiego . To było konieczne ..<br />
- Mhm - mruknęłam zerkając na Harrego , który stał przy drzwiach - nie złożysz mi życzeń ?<br />
- Sto lat ! - powiedział niechętnie. Czułam jak zalewa mnie krew .<br />
- Dobra rozumiem . Jesteś na mnie zły . Ale do cholery nie złość się na Nialla . To Twój przyjaciel , razem macie tworzyć zespół , pamietasz ? Jesteście jego najlepszymi przyjaciółmi . Tylko na was może polegać . Co się z wami do cholery dzieje ?! - warknęłam na nich po czym odwróciłam się i pobiegłam do swojego pokoju . Po około 2O minutach do środka wszedł Harry . Tak po prostu , bez pukania .<br />
- Puka się - wymamrotałam , nie patrząc na niego .<br />
- No tak .. wybacz - chłopak usiadł obok mnie - przepraszam . Nie powinienem . Po prostu .. Niall .. on jest starszy i ..<br />
- Harry ! To tylko przyjaciel . Nikt więcej . Ale on mnie rozumie . Dobrze się z nim bawię - zerknęłam ukradkiem na Harrego .<br />
- Ja Cię za dobrze znam . Ty się za szybko zakochujesz ..<br />
Tak to prawda .. Zakochuje się dość szybko , przez co nieraz miałam problemy . Ale uważam że Harry przesadza . Niall to nie mój typ . Zdecydowanie nie . Chociaż .. nie rozmawiałam z nim od dwóch dni , a czuje jakby ktoś zabrał cząstkę mnie. Brakuje mi go . Tęsknie .<br />
- Niall to zdecydowanie nie mój typ - powiedziałam stanowczym tonem.<br />
- Skoro tak mówisz - przewrócił oczami , po czym położył się na łóżku - to kto jest w Twoim typie ?<br />
- Li .. - zaczęłam , a kiedy zorientowałam się co chciałam powiedzieć szybko przekształciłam zdanie - nikt .. to nie jest odpowiedni czas na miłość . <br />
- Megan , Megan , Megan - westchnął zielonooki - Liam , mówisz ?<br />
- Wcale tego nie powiedziałam ! - wykrzyknęłam .<br />
- Mhm .. a to ' Li ' na początku to co , hm ?<br />
- To nie był Liam ! - walnęłam Harrego poduszką w głowę , a on mi oddał . Wstał z łóżka i wybiegł z pokoju krzycząc na cały dom " Podoba Ci się Liam ! " . Byłam tak wkurzona że kompletnie zapomniałam o tym że Liam jest na dole . No tak , Harold zbiegając po schodach prawie go zabił . Stanął za Louisem , chowając się przede mną.<br />
- Podoba Ci się ! Podoba Ci się ! - krzyczał loczek na cały dom .<br />
- Nie ! Wcale nie ! - wrzasnęłam na niego .<br />
- Ej . Spokojnie , pójdźmy na kompromis - Liam się wtrącił - O kogo chodzi ?<br />
- O Ciebie ! - Harry się wyszczerzył .<br />
- Nie , wcale nie - warknęłam .<br />
- O Nialla ? - spytał Li .<br />
- Nie ! - wrzasnęłam równo z moim kuzynem .<br />
- Okej , rozwiążemy to później . Teraz idziemy na próbę - Louis pociągnął zielonookiego za rękę .<br />
- Chcesz iść z nami ? - spytał mnie Liam .<br />
- Jasne - odpowiedziałam trochę nieśmiało - pójdę się ubrać .<br />
- Okej . Czekam tu - chłopak uśmiechnął się szeroko .<br />
- Jak chcesz to idź z nimi . Dogonię was ..<br />
- Hm .. nie . Zdecydowanie bardziej wolę Twoje towarzystwo - oparł się o ścianę , zerkając na mnie .<br />
- To miłe . Zaraz wracam - wbiegłam na górę powtarzając sobie w głowie słowa Liama . To było słodkie .. Postanowiłam że ubiorę na siebie krótkie dżinsowe spodenki i bluzkę z napisem " I ♥ NY " . Włosy puściłam luźno . Oczy pomalowałam srebrną kredką , a usta bezbarwnym błyszczykiem . Zeszłam na dół , gdzie czekał na mnie Liam . Założyłam moje szaro-fioletowe buty z nike i razem wyszliśmy .<br />
- Macie już jakąś piosenkę ? - spytałam przerywając ciszę , ale nie taką niezręczną . Taką całkiem przyjemną .<br />
- Mamy .. " What Makes You Beautiful ." Sam pisałem . Tak wiem , chwalę się .<br />
- Nie no co Ty .. fajnie że się chwalisz .. Znaczy .. no wiesz .. no .. ghrr - zakryłam sobie usta dłonią .<br />
- Mm . Fajnie ghrrrrryczysz - Liam poklepał mnie po ramieniu , a ja wybuchnęłam śmiechem .<br />
- Ghrrrr .. - zerknęłam na niego . Jest ode mnie wyższy o mniej - więcej głowę . Dopiero teraz to zauważyłam .<br />
- Mrrr - mruknął cicho . Po chwili takiego mruczenia doszliśmy na miejsce . Czyli do szkoły w której będę się uczyła . Ucieszyłam się bo będę go częściej widywała . Kiedy weszliśmy na sale gimnastyczną , bo tam odbywały się wszelkie próby . Zauważyłam Nialla rozmawiającego z chłopakami . Fajnie że się pogodzili . Niebieskooki spojrzał na mnie , a potem na Liama , który właśnie zamruczał mi do ucha . Blondym szybko uciekł wzrokiem , a ja poczochrałam Liego . Chłopak mnie objął i popchnął w stronę reszty .<br />
- No w końcu ! - wykrzyknął Louis podbiegając do nas .<br />
- Coście robili ? - Zayn też do nas podszedł, a za nim Harry i Niall .<br />
- Ghrrryczeliśmy - odpowiedziałam im .<br />
- I mrrrrrrrrruczeliśmy - dopowiedział Liam z trudem powstrzymując śmiech .<br />
- Mrr , grr - zaśmiałam się przejeżdżając paznokciami po jego ramieniu . Nagle wszyscy zaczęli się śmiać . Jakby jakaś epidemia .. No .. tylko blondyn stał niewzruszony .<br />
- E ..e..ej musi..imy z..z..acz..ać - powiedział Harry przez śmiech . Spojrzałam na Liama , a on na mnie . Wymieniliśmy się uśmiechami . Liam odszedł biorąc po drodze mikrofon , za nim poszła reszta chłopaków . Ustawili się a z głośników słychać było przyjazną melodię . Liam zaczął śpiewać ...<br />
<br />
" You're insecure<br />
Don't know what for<br />
You're turning heads<br />
When You walk <br />
Through the door<br />
Don't need make-up<br />
To cover Up<br />
being the way that you are is enough<br />
Everyone else in the room can see it<br />
Everyone else but You<br />
<br />
Baby You light up my world<br />
like nobody else<br />
the way that you flip your hair<br />
gets me overwhelmed<br />
but when you smile at the ground<br />
it ain't hard to tell<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
If only You saw<br />
What I can see<br />
You'll understand<br />
Why I want you so desperately<br />
Right now<br />
I'm looking at You<br />
And I can't believe<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
Oh oh <br />
That's what makes you beautiful!<br />
<br />
So c-come on<br />
You got it wrong<br />
To prove <br />
I'm right<br />
I put it<br />
In a so-o-ong<br />
I don't know why<br />
You're being shy<br />
And turn away<br />
When I look into Your eye eye eyes...<br />
Everyone else in the room can see it<br />
Everyone else but You<br />
<br />
<br />
Baby You light up my world<br />
like nobody else<br />
the way that you flip your hair<br />
gets me overwhelmed<br />
but when you smile at the ground<br />
it ain't hard to tell<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
If only You saw<br />
What I can see<br />
You'll understand<br />
Why I want you so desperately<br />
Right now<br />
I'm looking at You<br />
And I can't believe<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
Oh oh <br />
That's what makes you beautiful!<br />
<br />
<br />
Na Na Na Na<br />
Na Na Naaaa<br />
Na Na<br />
Na Na Na Na<br />
Na Na x2<br />
<br />
<br />
Baby You light up my world<br />
like nobody else<br />
the way that you flip your hair<br />
gets me overwhelmed<br />
but when you smile at the ground<br />
it ain't hard to tell<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
Baby You light up my world<br />
like nobody else<br />
the way that you flip your hair<br />
gets me overwhelmed<br />
but when you smile at the ground<br />
it ain't hard to tell<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
If only You saw<br />
What I can see<br />
You'll understand<br />
Why I want you so desperately<br />
Right now<br />
I'm looking at You<br />
And I can't believe<br />
You don't know oh oh<br />
You don't know, You're beautiful!<br />
Oh oh <br />
You don't know, You're beautiful<br />
Oh oh<br />
That's what makes you beautiful! "<br />
<br />
Kiedy skończyli wszyscy którzy byli na sali , zaczęli klaskać . Chłopcy zeszli ze sceny , podążając w moją stronę . Nagle do Liama przyczepiła się Amber . Moją twarz ogarnęła mina " WTF ?! " . Przecież chodziłam z nią do gimnazjum . Wiecznie mnie poniżała , a teraz przykleiła się do Liego . Można było zauważyć że chłopak chcę ją odepchnąć .<br />
- Patrz jak się do niego lepi . Obrzydliwe - skrzywił się Louis .<br />
- Przecież on z nią zerwał .. - dodał Harry . Zanim dotarło do mnie co powiedział , minęły dobre dwie minuty .<br />
- Czy Ty chcesz powiedzieć .. Że Amber i Liam .. Że oni .. byli parą ? - zerknęłam na chłopaka , próbującego odkleić od siebie Amber .<br />
- Nooo ... - mruknął Niall .<br />
- Znasz Amber ? - spytał zdziwiony Zayn .<br />
- Chodziłam z nią do gimnazjum .. Nienawidzę jej - wymamrotałam - pójdę już . Pa .<br />
- Pa ! - odpowiedzieli mi chórkiem , a ja jak najszybciej opuściłam salę . Byłam trochę niemiło zaskoczona . Liam i Amber . Serio ? Z takim pustakiem ? Dlaczego ? Było tyle pytań w mojej głowie . I na żadne z nich nie umiałam odpowiedzieć . Usiadłam na ławce w parku , rozglądając się dookoła . Nagle zauważyłam Liama idącego w moją stronę . Usiadł obok i mocno mnie przytulił .<br />
- Ej .. coś się stało ? - szepnął mi do ucha . Coraz mocniej mnie przytulając . <br />
- Nie .. Wszystko Okej . Po prostu źle się czuje . Czemu zostawiłeś Amber samą ? - mruknęłam , przymykając oczy .<br />
- Nie przepadam za nią .. Tak wiem , byliśmy razem i w ogóle . Ale przejrzałem na oczy .. - zerknął na mnie , po czym wstał i podał mi ręce- wstawaj . Nie będziemy tu tak siedzieć . W końcu to Twoje urodziny .<br />
- Racja - uśmiechnęłam się szeroko i wstałam . Poszliśmy na zakupy , kupiłam sobie nową torbę , zeszyty i takie tam . Potem odwiedziliśmy sklep z damskimi ciuchami , w którym się wygłupialiśmy . W końcu zakupiłam nową bluzkę z wielkim sercem na środku . Na samym końcu Liam namówił mnie na wieelkie lody . Serio , ogromne były .. Nie dałam rady zjeść całego , więc mi pomógł . To musiało naprawdę śmiesznie wyglądać , jak siedzieliśmy na ławce . Znaczy Li na ławce , a ja na jego kolanach . Po chwili zaczął jeść mojego loda . <br />
- Ejj - zrobiłam obrażoną minę - ktoś Ci pozwolił , kolego ?<br />
- Hmm .. czemu kolego ? Myślałem że się przyjaźnimy ! - wymamrotał - foch z przytupem !<br />
- Li , ej .. nie złość się . Prooszę - wtuliłam się w niego , muskając delikatnie jego szyję . Kiedy poczułam jak delikatnie drgnął , uśmiechnęłam się pod nosem . <br />
- No . Okej , nic się przecież nie stało - objął mnie delikatnie , a ja rejestrowałam spojrzenia zazdrosnych dziewczyn , które nas mijały . Uśmiechałam się wtedy złośliwie , a one szybko odchodziły . Siedzieliśmy tak około 2 godzin . Potem stwierdziliśmy że się przejdziemy . Gdziekolwiek - byleby razem . Słysząc te słowa , sama z siebie przytuliłam go mocno i nie puszczałam do końca naszego spaceru . Dochodziła 19 . Liam stwierdził że mnie odprowadzi . Żałowałam że muszę się z nim rozstawać , że nie zostanie ze mną dłużej .<br />
Stojąc przed drzwiami do mojego domu , po raz ostatni go przytuliłam .<br />
- Zostań ze mną .. - szepnęłam .<br />
- Jeśli chcesz ..<br />
- Poważnie ? Zostaniesz ? - uśmiechnęłam się szeroko , nie spuszczając wzroku z chłopaka .<br />
- No pewnie - zanim dokończył to zdanie wepchnęłam go do środka . Usiedliśmy w salonie , jedząc przy tym jakieś coś . Serio , nie wiedziałam co to , ale miało dobry smak . Około 22 , poszłam się umyć . Po mnie przyszła pora na Liama . Harry pożyczył mu jakąś bluzkę i spodenki , a sam poszedł spać . Na Liego czekałam i czekałam .. aż w końcu wrócił . Wtuliłam się w niego i zanim się obejrzałam spałam . Wtulona w niego . Uwielbiam go . Przez cały dzień starał się , aby uśmiech nie znikał z mojej twarzy . <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: red;">No I Jest Rozdział 5 . ♥</span><br />
<span style="color: red;">Jak Się Podoba ? Według Mnie Jest Jakiś Dziwny , Ale Jest . ♥</span><br />
<span style="color: red;">Kocham Was Wszystkich ! ♥</span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-2244508907806574932012-01-01T18:00:00.000+01:002012-01-01T18:00:43.097+01:00Rozdział 4.Dzisiaj 28 sierpnia . Czyli zostały jakieś trzy dni do rozpoczęcia roku szkolnego . Koszmar czas zacząć . W tym roku idę do liceum . Mam nadzieje że będzie tam ktoś , kto mnie polubi . Harry miał iść do tej samej szkoły co ja , ale stwierdził że będzie uczęszczał do liceum po drugiej stronie miasta. Tam gdzie Liam i Julia . Ja wybrałam krótszą drogę . Liceum do którego droga zamiast 4O minut , zajmie 15 w szczególności mi wystarczy . Ja i Niall stwierdziliśmy że pójdziemy razem na zakupy . Polubiłam go , rozumie mnie jak nikt inny . No i jest słodki . Uwielbiam spędzać z nim czas , a do naszego dzisiejszego spotkania zostało jakieś 4O minut . Usiadłam w salonie gdzie był Harry z Liamem , Zaynem i Julią . Harry nie odzywa się do mnie , jest zły o to że wyszliśmy z domu bez słowa . Siedziałam i oglądałam z nimi jakiś program na MTV , czekając niecierpliwie na Nialla . Gdy usłyszałam dźwięk dzwonka ruszyłam w stronę drzwi jak poparzona . Zauważyłam jak mój kuzyn przewraca oczami , ale niezbyt mnie to ruszyło . Otwierając drzwi rzuciłam się na blondyna , mocno go ściskając .<br />
- Niall ! - uśmiechnęłam się szeroko , nadal przytulona do chłopaka .<br />
- Cześć , stęskniłem się za Tobą - szepnął mi do ucha .<br />
- Nie widzieliśmy się jakieś 15 godzin - zaśmiałam się .<br />
- Jak dla mnie to o jakieś 15 godzin za długo - uśmiechnął się szeroko .<br />
- Słodki jesteś . Wejdziesz ? Muszę jeszcze zabrać kilka rzeczy - wciągnęłam go do środka , zerkając nerwowo w stronę salonu . Wbiegłam do mojego pokoju , zabierając z niego potrzebne rzeczy i czym prędzej zeszłam na dół - Już .<br />
- Chodźmy . Harry chyba zamierza przyjść i na mnie najechać .<br />
- Mhm . Nie odezwał się do mnie ani słowem . Nawet lepiej , nie mam ochoty go słuchać - westchnęłam , idąc w stronę drzwi .<br />
- Idziesz gdzieś ? - zatrzymał mnie głos kuzyna . <br />
- Tak idę . I nie wiem kiedy wrócę , nie Twoja sprawa .<br />
- Wręcz przeciwnie - chłopak uniósł brew , czekając aż powiem mu gdzie się wybieram .<br />
- Nie zachowuj się jak nie wiadomo kto . Jesteś moim kuzynem , nie opiekunem . Nie zapominaj - warknęłam .<br />
- A Ty nie zapominaj że mam Cię pilnować . Według mnie Niall nie jest odpowiednim towarzystwem dla Ciebie. Powinnaś dać sobie z nim spokój .<br />
- Czy Ty śmiesz mi rozkazywać ? Nawet nie próbuj .. to nic nie da - spojrzałam na zielonookiego z wyrzutem .<br />
- Nie powinnaś .. - Harry pokręcił głową , uważnie mi się przyglądając .<br />
- Niby czemu ?<br />
- To nie jest odpowiednia osoba dla Ciebie . Uwierz mi , wiem co mówię - nagle zauważyłam że blondyn stoi za nami ze spuszczoną głową , przysłuchując się naszej rozmowie .<br />
- Harry ma racje , nie jestem kimś dla Ciebie . Prędzej czy później żałowałabyś tego że się ze mną przyjaźnisz . Naprawdę , ja już pójdę . Tak będzie lepiej - Niall wymamrotał po czym wyszedł . Stałam przez chwilę bez ruchu , nie mogąc uwierzyć w to co mówił .<br />
- Megan .. - kuzyn podszedł do mnie kładąc swoją rękę na moim ramieniu .<br />
- Zostaw mnie . Nie mam ochoty na rozmowę z Tobą - poczułam jak pojedyncze łzy spływają mi po poliku . Zakryłam twarz włosami po czym udałam się do mojego pokoju . Usiadłam na łóżku , przykrywając się kocem . Włączyłam laptopa i zalogowałam się na facebooku . Niall był dostępny , miałam ogromną ochotę do niego napisać , ale się powstrzymałam . Odłożyłam komputer . Położyłam się na łóżku , wtulając się w misia . Nie rozumiem .. dlaczego zawsze jak kogoś polubię to wszystko musi się spieprzyć ? Moje życie jest do bani . Mój kuzyn jest do bani . Wiem że on pewnie chce dla mnie dobrze , ale nie ma pojęcia jaka jestem . Co lubię i kogo lubię . Nie wie o mnie praktycznie nic . Od kiedy jest z Julią rzadko ze sobą rozmawiamy , prawie w ogóle . Nie mam im tego za złe . Cieszę się że są szczęśliwi .. przynajmniej oni . Bo ja nigdy nie znajdę " tego jedynego " jestem pewna . Nagle usłyszałam pukanie do drzwi .<br />
- Proszę - wymamrotałam . Do pokoju wszedł Liam , to było dziwne . Bo on podobno , nie jest zbyt otwarty na innych .<br />
- Cześć , mogę ? - spytał rozglądając się dookoła .<br />
- Jasne , siadaj - zrobiłam mu miejsce obok siebie , a on je zajął . Uśmiechnął się do mnie ciepło . Spróbowałam wymusić uśmiech , ale chyba niezbyt mi to wyszło .<br />
- Wszystko okej ?<br />
- Nie .. nic nie jest okej . Harry mnie nie rozumie - westchnęłam ciężko , spoglądając na niego .<br />
- Normalka .. on rzadko kogoś rozumie .- Liam zerknął na mnie , ale szybko odwrócił wzrok .<br />
- I to jest największy problem .. Zawsze jak kogoś polubię .. to delikatnie mówiąc .. on mi wszystko niszczy . <br />
- No bo to Harry . Spróbuj go zrozumieć , albo nie . Coś czuję że z tego nie wyjdzie nic dobrego - zaśmiał się cicho- nie przejmuj się nim . Tylko Ty ignorujesz to co on Ci mówi i to go najbardziej wkurza.<br />
- Lubię wkurzać ludzi .. to takie zabawne - zakryłam usta dłonią , tłumiąc śmiech - naprawdę .<br />
- To brzmi strasznie - chłopak wytrzeszczył oczy .<br />
- Wiem .. - powiedziałam to głosem zombie - ja cała jestem straszna ..<br />
- No widzę - odsunął się na krawędź łóżka , po czym wrócił do wcześniej zajmowanego przez niego miejsca - lepiej ?<br />
- Jasne . Dzięki Liam , jesteś kochany - przytuliłam delikatnie chłopaka , uśmiechając się wesoło .<br />
- Nie ma za co . Lubię pomagać , to moje powołanie - ścisnął mnie mocno , co było chyba zamierzane , bo kiedy powiedziałam mu żeby przestał on się tylko zaśmiał i ściskał mnie jeszcze mocniej . On mi naprawdę pomógł , siedział tak ze mną prawie do 18 . Dziwne że mu się nie znudziło , bo tylko siedzieliśmy i rozmawialiśmy . Co było trochę monotonne , ale i tak dobrze się bawiłam . Kiedy chłopak mnie zostawił , zeszłam na dół żeby zjeść kolacje . Harry na szczęście się mnie nie czepiał . Po zjedzonym posiłku , usiadłam w salonie oglądając wszystko co leciało w telewizji . Od jakiegoś super nudnego programu , przez śmieszną komedie , do dosyć żałosnego horroru . Kiedy wyłączyłam telewizję było po pierwszej w nocy . Cichaczem poszłam pod prysznic , a potem zamknęłam się w moim pokoju , czytając szóstą część Harrego Pottera . Zasnęłam przy 512 stronie . <br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>I Jest Rozdział 4 , Pisany Trochę Na " Szybko " , Ale Jest . Trochę Lipny I Krótki , Ale Coś Mnie Natchnęło Żeby Tak To Zrobić . </b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Mam Nadzieje Że Spodoba Się Chociaż Komuś . </b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Kocham . ♥</b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-85607384890389878522012-01-01T03:33:00.001+01:002012-01-15T15:43:55.751+01:00Rozdział 3 .Obudziły mnie delikatne promienie słońca , co było dziwne bo u mnie w pokoju jest wiecznie ciemno . Obróciłam się i zauważyłam , że leżę na kanapie w salonie , a obok mnie Niall , który jeszcze spał . Wtuliłam się w niego i też usiłowałam zasnąć . Znalazłam się na plaży . Siedziałam na piasku obejmując nieznaną mi osobę . Po chwili wstał jednocześnie podnosząc mnie . Spojrzałam mu w oczy spostrzegając , że jest podobny do Nialla . Nagle chłopak mnie pocałował . Czułam że odlatuje , moje serce niespodziewanie przyśpieszyło . W pewnym momencie znikąd pojawił się Liam i odgryzł Niallowi głowę . Przyszedł też Louis , przebrany za wielkiego królika , rzucającego w nas marchewkami . Zaczęłam uciekać przed siebie . Wpadłam do wody potykając się o głowę blondyna . W tym momencie się obudziłam . Usiadłam , nie mogąc złapać oddechu . Rozejrzałam się dookoła . Kiedy zobaczyłam blondyna siedzącego na fotelu z głową w nienaruszonym stanie , uspokoiłam się .<br />
- Coś niespokojnie spałaś - stwierdził Niall , spoglądając na mnie .<br />
- Miałam dziwny sen .. - zerknęłam na niego , po czym wstałam i ruszyłam w stronę kuchni - gdzie Harry ?<br />
- Pewnie jeszcze śpi .. wrócił około czwartej nad ranem - chłopak poszedł za mną . Oparł się o blat i uważnie mi się przyjrzał .<br />
- Mhm .. - uśmiechnęłam się niepewnie spoglądając co chwilę na niego .<br />
- Nie masz mi za złe , że tu spałem .. prawda ?<br />
- Nie . Oczywiście że nie - wyciągnęłam z lodówki ostatnią puszkę coli , po czym usiadłam na blacie - dobrze Ci się spało ?<br />
- No jasne , było miło - Niall puścił mi oczko .<br />
- Przejdziemy się gdzieś ? Przyda mi się odrobina świeżego powietrza - złapałam go za rękę i poprowadziłam w stronę drzwi - poczekaj chwilkę , pójdę się ubrać .<br />
- Tylko szybko , okej ? - spojrzał mi w oczy , a ja poczułam się cudownie . Dosłownie . <br />
- Jasne - wymamrotałam i pobiegłam do góry . Założyłam na siebie krótkie spodenki i czerwony t-shirt . Maznęłam usta błyszczykiem i czym prędzej zbiegłam do Nialla .<br />
- Gotowa ? - spytał łapiąc mnie za rękę i splatając nasze palce .<br />
- Mhm . Chodźmy - pociągnęłam go za sobą . Uśmiech nie znikał z mojej twarzy . Stwierdziliśmy że odwiedzimy Louisa . Kiedy doszliśmy do jego domu , on otworzył nam drzwi .. co było trochę niezręczne bo był w samych bokserkach . Poczułam że robię się czerwona . Lou od razu się na mnie rzucił , ściskając mnie mocno - ał .. Lou . Też się cieszę że Cię widzę , ale zaraz połamiesz mi wszystkie kości .<br />
- Megi ! - wykrzyknął .<br />
- No cześć , cześć - powiedziałam powstrzymując śmiech , ale Niall nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem . To było tak zabawne że ja też się nie powstrzymałam i zaczęłam się śmiać razem z nim . W nasze ślady poszedł również Louis . Chłopak zaprosił nas do środka i pokazał mi cały dom . Muszę przyznać że był urządzony w bardzo dobrym guście . Kiedy obeszliśmy cały dom usiedliśmy na kanapie w salonie .<br />
- Niedługo szkoła .. to załamujące , prawda ? Nie przeżyje tego ! - Lou rzucił się na mnie , a ja na Nialla . Po chwili oberwałam poduszką w głowę . Złapałam ją i rzuciłam w niebieskookiego , a on ją rozerwał przez co mnóstwo piór rozsypało się po pokoju . Nagle chłopak musnął czule moje usta . Przymknęłam oczy bo poczułam się jakbym była w raju , rozpływałam się pod każdym względem . Objęłam Nialla i oddałam mu pocałunek . Kątem oka dostrzegłam że Lou się wycofuje i wchodzi do swojego pokoju . Popchnęłam blondyna na kanapę , po czym usiadłam na nim okrakiem całując go zachłannie . Czułam jak jego dłonie błądzą bo moich plecach . Wiedziałam że to niestosowne zachowanie , bo nie znam go zbyt długo i nie powinnam się tak na niego rzucać . Z jednej strony musiałam , po prostu musiałam to przerwać . Ale z drugiej nie mogłam się od niego oderwać . Całował tak cudownie że chyba każdy by się rozpłynął . W oddali usłyszałam głos Harrego i Liama , którzy najwidoczniej mnie szukali . Jak najszybciej oderwałam się od Nialla i usiadłam obok , próbując ustabilizować swój oddech . Chłopak zerknął na mnie i uśmiechnął się pod nosem , a ja zakryłam usta rękoma żeby inni nie widzieli mojego wyszczerzu . Inaczej tego nazwać nie mogłam . Harry wszedł do pokoju i od razu przyczepił się do Nialla .<br />
- Miałeś nigdzie z nią nie wychodzić . Czy tak trudno Ci dotrzymać umowy ? Czy na Tobie naprawdę nie można polegać ? Nawet nie wiesz jak się bałem .<br />
- Oj .. Harry . Nie przesadzaj . Mam 17 lat , tak ? Przestań traktować mnie jak dziecko . Przecież sam jesteś w moim wieku - spojrzałam na swojego kuzyna .<br />
- Ale on serio się martwił - wtrącił Liam - był pewny że będziesz w domu . Przynajmniej Niall mu tak mówił . Nic dziwnego że wpadł w szał jak nigdzie was nie było .<br />
- Bez przesady , tak ? - wstałam i podeszłam do Harrego - nie musisz się tak o mnie martwić . Nic mi nie będzie . Byłam bezpieczna .. byłam z Niallem .<br />
- Więc sugerujesz że będąc z nim , będziesz bezpieczna ? Chyba się mylisz - chłopak spojrzał na blondyna , a zaraz potem na mnie .<br />
- Dlaczego tak myślisz ? Akurat on jest na razie jedyną osobą , przy której czuje się bezpiecznie - powiedziałam z wyrzutem i skierowałam się w stronę drzwi wyjściowych . Kiedy złapałam za klamkę Niall chwycił mnie za rękę .<br />
- Poczekaj .. przepraszam . Nie chciałem żeby tak wyszło - spuścił głowę , obserwując uważnie swoje buty - myślałem że on nie będzie się tak panicznie bał . Myślałem że mi ufa .<br />
- Niall , to nie Twoja wina - przytuliłam go próbując spojrzeć mu w oczy - wiesz jaki on jest .. zawsze za bardzo się boi . Jeszcze Liam go podkręca .<br />
- Przepraszam - szepnął mi do ucha , mocno mnie obejmując . Przymknęłam oczy , oddając się chwili . <br />
- Ej , gołąbeczki . Idźcie pogruchać sobie gdzieś indziej , bo Harold was dopadnie - Liam popchnął nas w stronę drzwi - paaa . Bawcie się dobrze . Niall nie zabij jej !<br />
- Okej . Obiecuje . Cześć - niebieskooki złapał mnie za rękę i razem wyszliśmy z domu Louisa . Szliśmy jakąś wąską , ciemną uliczką .. która , muszę przyznać . Była naprawdę straszna . Na jej końcu , ku mojemu zdziwieniu znajdował się niewielki staw z pomostem przechodzącym przez jego środek .<br />
- Ślicznie tu - rozejrzałam się dookoła siadając na pomoście .<br />
- Wiem . Dlatego Cię tu przyprowadziłem . Pasujesz do tego miejsca , jak nikt inny - Niall złapał moją rękę i musnął ją ustami . Uśmiechnęłam się szeroko , przytulając go do siebie .<br />
- Dziękuje . Dziękuje , za to że uwolniłeś mnie od Harrego na jeden dzień - zerknęłam na niego , oczekując reakcji .<br />
- Mogę to robić częściej .. Jeśli tylko będziesz chciała - blondyn spojrzał mi głęboko w oczy . Uwielbiam gdy to robi . Mam wtedy wrażenie że na całym świecie jestem tylko ja i on . Siedzieliśmy tak dość długo . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się . Nagle zauważyłam że jest już ciemno.<br />
- Która godzina ? - spytałam lekko zagubiona . Jakby ktoś zagiął czasoprzestrzeń , czy coś takiego . No w każdym razie , nie miałam pojęcia że już tak późno . Było dokładnie 2O po 21 . Chłopak stwierdził że czas już się zbierać , bo Harry na pewno się martwi . Więc niechętnie wstałam i razem ruszyliśmy w stronę mojego domu . Dojście zajęło nam około 1O minut , Niall pocałował mnie na pożegnanie i zniknął w ciemności . Weszłam do domu , naprawdę najciszej jak umiałam . I na moje szczęście nikt mnie nie zauważył , więc czym prędzej wskoczyłam pod prysznic i od razu położyłam się spać . Zasnęłam momentalnie .<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Rozdział Trzeci Zakończony . Nie Ważne Że Jest W Pół Do Czwartej Pierwszego Stycznia 2O12 Roku , Ważne Że Jest Rozdział I To Całkiem Niezły . A Tak W Ogóle Najlepsze Życzenia . < 3O</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b><span style="color: red;">Pozdrowienia </span></b><b>Dla Rysi Czyli Mojej Najlepszej Przyjaciółki , Która Była Moim Natchnieniem Przy Pisaniu Tego Rozdziału . Serio . : O </b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Kocham Wszystkich , Branoc . ♥</b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-6936468866558305322011-12-28T21:57:00.001+01:002012-01-15T15:44:28.437+01:00Rozdział 2 .Kiedy się obudziłam zauważyłam że obok mnie na laptopie leży jakaś kartka . Wzięłam ją do ręki i uważnie przeczytałam .<br />
"<b> Dzisiaj muszę coś pilnie załatwić . Jakby co to o 9 wpadnie Li . Powinniście sobie poradzić . Bądź dla niego miła . Całuje Harry . " </b><br />
<br />
Przeczytałam to 1O razy , zanim dotarło do mnie że Liam powinien tu być za jakieś .. no 5 minut . <b> </b>Wstałam i popędziłam na dół prawie się przy tym zabijając . Wyjrzałam przez okno i ku mojemu nieszczęściu zobaczyłam Liama . Chłopak zapukał do drzwi , a ja ruszyłam w ich stronę . Kiedy przechodziłam obok lustra omal nie dostałam zawału , ale przecież nie zdążę się ogarnąć . Trudno - pomyślałam - najwyżej się chłopak przerazi . Wzięłam głęboki oddech po czym otworzyłam drzwi . <br />
- Cześć - uśmiechnęłam się ciepło .<br />
- Cześć Megan - odpowiedział mi Liam po czym wręczył mi białą różę , która zrobiła na mnie ogromne wrażenie - to dla Ciebie .Tak na dobry początek dnia . <br />
- Jej .. Liam .. dziękuje . Nie wiem co powiedzieć . Naprawdę .. nie musiałeś - poczułam że robię się czerwona więc szybko się odwróciłam i ruszyłam w stronę kuchni . <br />
- Nie ma za co . Serio , to nic takiego - chłopak ruszył za mną . Będąc w kuchni wzięłam wazon po czym nalałam do niego wody i wstawiłam różę .<br />
- Napijesz się czegoś ? - spytałam chłopaka stojąc przy lodówce .<br />
- Nie dzięki .<br />
- Okej - wyciągnęłam dla siebie puszkę coli i razem z Liamem poszliśmy do salonu - dlaczego Harry wybrał Ciebie ? Dlaczego nie zostawił mnie samej ? Przecież mam 17 lat ...<br />
- Uważa ze jestem najbardziej uporządkowany i spokojny . Chociaż prawdę mówiąc .. wcale taki nie jestem . A czemu nie zostawił Cię samej to nie wiem . Musisz go o to zapytać - Liam rozejrzał się po pokoju , a jego wzrok zatrzymał się na konsoli - Masz jakieś gry ? Gry w których mógłbym pośpiewać ?<br />
- No mam .. chcesz zagrać ?<br />
- Jasne - chłopak złapał mikrofon , który leżał na stole i ustawił się w pełnej gotowości . Ja zajęłam się włączaniem konsoli . Nagle jego telefon zadzwonił . Po krótkiej konwersacji z której prawie nic nie zrozumiałam , zapytał .<br />
- Niall dzwoni i pyta czy może wpaść , bo cholernie mu się nudzi . To jak ?<br />
- Niall .. Hmm , ten uroczy blondynek ?<br />
- Noo .. niebieskooki - Liam uśmiechnął się w moim kierunku , a ja bez zastanowienia się zgodziłam .Niall dotarł zanim podłączyłam wszystkie kable . Ten zajął miejsce przy perkusji , więc dla mnie została gitara .<br />
- Gotowi ? - spytałam trzymając pilota w ręce .<br />
- Jasne - odpowiedzieli razem . Pierwszą piosenką było " Marry You " Bruno Marsa .<br />
<br />
(...) "Just say I do,<br />
Tell me right now baby,<br />
Tell me right now baby. x2<br />
<br />
Cause it’s a beautiful night,<br />
We’re looking for something dumb to do.<br />
Hey baby,<br />
I think I wanna marry you.<br />
<br />
Is it the look in your eyes,<br />
Or is it this dancing juice?<br />
Who cares baby,<br />
I think, I wanna marry you." <br />
<br />
Liam śpiewał naprawdę dobrze , ma męski głos co dodaje mu powagi i zdecydowanie pewności siebie . Kiedy skończyliśmy , okazało się ze zaśpiewał 1OO procentowo dobrze , ja miałam punktów 88 , a Niall 11.<br />
- Niall , czyżbyś nadwyrężył sobie rękę ? Ciekawe czym .. - Liam wyszczerzył się , a Niall wstał i zaczął go gonić po całym pokoju . Kiedy udało mu się go dopaść przewrócili się na ziemię , a Niall usiadł na Liamie okrakiem .<br />
- I kto teraz jest górą ? - spytał niebieskooki .<br />
- Może i wygląda na to że ty , ale wcale tak nie jest - Liam poruszył brwiami po czym zwalił z siebie blondyna i szybko wstał .<br />
- Ejj .. kotku , ranisz mnie - powiedział Niall udając że jest potwornie smutny .<br />
- Nialler , jeszcze kogoś znajdziesz . Ja na Ciebie nie zasługuje . Naprawdę - chłopak spuścił głowę po czym wyszedł z pokoju .<br />
- Nigdy Cię nie zapomnę .. Liam - Niall położył się na podłodze i zaczął udawać że płaczę . Siedziałam na kanapie i przyglądałam się tej całej sytuacji z rozbawieniem . Po chwili Niall podniósł się i usiadł obok mnie .<br />
- Ej , Liam . Nie znoszę Cię cioto - krzyknął do chłopaka .<br />
- Ja Ciebie też kocham - brązowooki wszedł do pokoju i rzucił się na kanapę - cholernie mocno .<br />
- Jesteście przeuroczy - zaśmiałam się wyłączając konsole , a włączając MTV . Akurat trafiłam na piosenkę Justina Biebera " Mistletoe " . Ogólnie nie przepadam za jego piosenkami , ale ta jest naprawdę fajna - Jej .. też bym tak chciała .. To takie słodkie .<br />
- Wiesz .. wszystko jest możliwe - powiedział Liam uważnie wpatrując się w ekran telewizora .<br />
- Nie dla mnie - dodałam ze smutkiem .<br />
- Czemu tak myślisz ? - spytał Niall .<br />
- Bo tak jest . Nie oszukujmy się . Nie każdy jest tak idealny jak wy - zerknęłam na Liama a potem na Nialla - Nie wiesz o której Harry wróci ?<br />
- Nie mam pojęcia .. ale wybaczycie mi jak już pójdę ? Moja dziewczyna ma jutro urodziny , a ja nie mam dla niej prezentu - Liam był widocznie zakłopotany , bo miał mnie pilnować a teraz chciał się wymknąć .<br />
- Jasne leć ..<br />
- Dzięki . Do zobaczenia jutro . Pa ! - ledwo skończył zdanie a już nie było po nim ani śladu .<br />
- Pa - odpowiedziałam po czym położyłam się na kanapie - Ty też mi uciekniesz ?<br />
- Nie mam zamiaru - Niall uśmiechnął się po czym rzucił we mnie poduszką .<br />
- Ejj ! - krzyknęłam na niego , ale on tylko się zaśmiał . Ja niestety oberwałam kolejną poduszką , ale jak najszybciej mu oddałam- nie będziesz mnie bił , jasne ?! - wydarłam się na cały głos po czym walnęłam go poduszką prosto w twarz . Niall położył się na ziemi , a ja obok niego i razem zaczęliśmy się śmiać .<br />
- Niall .. nie znoszę Cię - spojrzałam na chłopaka szczerząc się .<br />
- Ja Ciebie też - wyciągnął ręce w moim kierunku - No chodź , psytul mnie . Ploosie .<br />
Uśmiechnęłam się szeroko po czym mocno go przytuliłam . Chłopak musnął delikatnie mój policzek .<br />
- Dziękuje , jesteś najlepsza .<br />
- Mm , to już nie Liam - uniosłam brew tłumiąc w sobie śmiech .<br />
- Nie , ale cii .. Bo się załamie - niebieskooki zaśmiał się uważnie mnie obserwując .<br />
- Okej , okej . To będzie taka nasza mała tajemnica - puściłam mu oczko , wstałam i poszłam do kuchni - napijesz się czegoś ?<br />
- Masz cole ?<br />
- Jasne , już podaje - otworzyłam lodówkę po czym wyciągnęłam z niej dwie puszki coli i wróciłam do salonu rozkładając się na kanapie - proszę .<br />
- Dzięki , Megi - chłopak wziął ode mnie napój , usiadł obok delikatnie mnie obejmując . Obejrzeliśmy jakiś mega nudny film , który prawie cały przegadaliśmy . Potem natknęliśmy się na jakąś dosyć zabawną komedie . A co było potem nie pamiętam , bo zasnęłam . Przytulona do Nialla .<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>No I Jest Rozdział Drugi .</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Podoba Się ? No Bo Ja Się Starałam .. </b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b> </b></span><b><span style="color: #cc0000;">Kocham . ♥</span></b>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-26088598809394744722011-12-27T22:17:00.000+01:002011-12-27T22:17:23.241+01:00Rozdział 1 .<span style="font-family: inherit;">Wstałam o około 1O : 3O</span> , nadal byłam ledwo przytomna . Chyba dlatego że razem z Harrym do piątej nad ranem graliśmy na konsoli . Harry - to mój kuzyn , ma 17 lat . Mieszka ze mną odkąd jego rodzice 4 lata temu zginęli w wypadku samochodowym , próbuję go wspierać jak tylko mogę . Dogadujemy się naprawdę dobrze , jesteśmy w tym samym wieku więc to nas do siebie zbliża . Według mnie Harry ma ogromny talent wokalny . Podobno razem z czwórką swoich najlepszych przyjaciół chcą założyć zespół . Nie znam ich , ale moja przyjaciółka mówi że to niezłe ciacha . Oczywiście żaden z nich nie jest tak wspaniały jak Harry . No tak , Dżula ( bo tak nazywam moją przyjaciółkę ) i Harry to para .. przez co wiele dziewczyn w naszym liceum jej nienawidzi . Nie dziwię się bo on jest serio przystojny . Rozmyślając o tej dwójce na wpół przytomna zeszłam na dół .<br />
- Megi , cześć . Naleśniki czekają - chłopak przytulił mnie mocno , po czym złapał moją rękę i pociągnął w stronę kuchni . Usiadłam na stołku i powoli zaczęłam przeżuwać naleśnika , a Harry podał mi sok - dla Ciebie , świeżo wyciskany .<br />
- Dzięki , piękny - wyszczerzyłam się w jego stronę upijając łyk soku - jakieś plany na dziś ?<br />
- Hmm .. pomyślmy .. teorytycznie nie .<br />
- A Praktycznie ?<br />
- Przyjdzie Dżula i chłopaki .. chcemy omówić szczegóły zespołu - chłopak uśmiechnął się szeroko , czekając na moją reakcję .<br />
- Chłopaki przyjdą ? - ucieszyłam się , po czym dodałam ciszej - w końcu poznam te ciastka .<br />
- Jakie ciastka ? - spytał Harry .<br />
- Mówiłam .. yy .. że muszę iść kupić jakieś ciastka - poderwałam się z krzesła i wbiegłam na górę . Ubrałam ciemne rurki i niebieski t-shirt . Usiadłam na łóżku po czym odpaliłam laptopa Harrego , bo mój był w naprawie . Jego konto na facebooku automatycznie się zalogowało , a chłopak dostał wiadomość . Nadawcą był Liam Payne . Nie znam gościa , ale postanowiłam że z nim popiszę .<br />
<b>Liam : </b>Siema młody . Dzisiaj nadal aktualne ?<br />
<b>Ja : </b>Cześć . Dzisiaj czyli co ?<br />
<b>Liam : </b>Nie mów że zapomniałeś ..<br />
<b>Ja : </b>O czym ?<br />
<b>Liam : </b>Mieliśmy omówić szczegóły ..<br />
<b>Ja : </b>Aa .. No tak . Wpadajcie . : P<br />
<b>Liam : </b>Ok , ok . Będzie ktoś w domu ?<b> </b><br />
<b>Ja : </b>Ja , Dżula , ty chłopaki .. no i Megan .<br />
<b>Liam : </b>Aaa , ta twoja kuzynka ? Spoko .<br />
<b>Ja : </b>Noo . :D<br />
<b>Liam : </b>Spadam . Lou z chłopakami podjechał . Zaraz będziemy .<br />
<b>Ja : </b>Narazie . <b></b><br />
<b><br />
</b><br />
Czułam się głupio , podając się za Harrego , ale przeżyję . Zeszłam na dół gdzie razem z nim była Julia . Siedzieliśmy w całkowitej ciszy aż usłyszałam dzwonek do drzwi . Harry ze swoją dziewczyną ruszyli w ich stronę ( oni są nierozłączni ) . Kiedy chłopcy weszli zaczęli się witać , po chwili kuzyn zawołał mnie . Niechętnie podeszłam do nich . Najpierw zobaczyłam uroczego blondynka z szerokim uśmiechem .<br />
- Cześć jestem Niall , miło mi Cię .. - chłopak nie dokończył bo przed niego wepchnął się inny brązowowłosy chłopak .<br />
- Już wystarczy Niall , przecież to jeszcze dziecko - kiedy to powiedział moją twarz ogarnęła mina ' wtf ? ' . Chłopak popchnął Nialla , a sam mocno mnie przytulił - Jestem Louis złotko , ale mów mi Lou .<br />
- Mi również miło - wtrącił czarnowłosy przystojniak - Jestem Zayn .<br />
Chłopak pocałował moją dłoń , uśmiechając się uroczo .<br />
- Miło mi , nawet bardzo . Jestem Megan - posłałam chłopcom ciepły uśmiech .<br />
- Ekhem .. Meg , jeszcze Liam - Harry spojrzał na mnie morderczym wzrokiem .<br />
- Ojej .. no tak , przepraszam - mówiąc to byłam nieźle zmieszana .<br />
- Nic się przecież nie stało , często mnie pomijają . Przez co czuję się jedyny w swoim rodzaju - zza Harrego wyłonił się Liam . Wysoki o włosach w odcieniu ciemnego blondu z brązowymi oczami i pełnymi ustami . Stanął naprzeciwko mnie patrząc mi głęboko w oczy i nieziemsko się uśmiechając . Chłopak wyciągnął w moją stronę dłoń , a ja dopiero po chwili ją uścisnęłam- Liam .<br />
- Megan - wyszeptałam .<br />
- Miło mi się z Tobą pisało Megan - puścił mi oczko . Wyglądał niesamowicie .<br />
- Y..yy .. ja przepraszam .. a.ale..<br />
- Nie szkodzi . Naprawdę było miło .<br />
- Ej ! To nie fair .. on dostał własne powitanie - krzyknął Lou i odwrócił się do nas tyłem .<br />
Podeszłam do niego i mocno go przytuliłam .<br />
- A ty dostałeś własnego misiaczka , zadowolony ?<br />
- No ba ! - zaśmiał się po czym wszyscy poszliśmy do salonu. Siedzieliśmy tak ze 2 godziny wymyślając nazwę dla ich zespołu . Próbowaliśmy coś z one , love , heart i wgl . Po chwili ja równo z Liamem zaproponowaliśmy .<br />
- A może One Direction ? - spojrzeliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać . Wymieniliśmy ze sobą szczere uśmiechy , a ja nie spuszczałam go z oczu . Nagle Lou złapał Liama za rękę i mocno go przytulił .<br />
- Ty okrutniku , nie patrz tak na niego . On jest mój - powiedział dość cicho , ale po chwili wydarł się na cały głos - ON JEST MÓJ !<br />
Wszyscy zaczęli się śmiać , a kiedy się uspokoiliśmy spytałam prosto z mostu .<br />
- Jesteście homo ? - spoglądałam to na Louisa to na Liama .<br />
- Tak - stwierził Lou .<br />
- Nie - powiedział stanowczo Liam .<br />
- Nie ? - spytał łamiącym się głosem Louis .<br />
- Tak .<br />
- To tak czy nie ? - spytałam zmieszana .<br />
- Nie . Przecież Li ma dziewczynę - wtrącił Harry .<br />
- Co ?! - Lou wstał i zaczął udawać że płaczę - A ja .. już powiedziałem mamusi kiedy ślub . Liam ty zdrajco !<br />
Liam wstał i zaczął go pocieszać , potem zaczęli się popychać przez co oboje wylądowali na ziemi . Znaczy Li na podłodze , a Lou na nim . Wszyscy zaczęli się śmiać , więc stwierdziłam że nikt nie zauważy jak zniknę . I tak było . Wzięłam prysznic po czym położyłam się rozmyślając o Liamie . Był idealny , jego dziewczyna pewnie też . Chociaż prawie go nie znałam , polubiłam go .. i to bardzo . Po czasie udało mi się zasnąć .<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b>No I Jest Pierwszy Rozdział . Średnio Mi Się Podoba . Mam Nadzieje Że Ktoś Tu Zajrzy .</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Kocham . ♥ </b></span>Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2712320295333445127.post-75674791196703554812011-12-27T21:05:00.000+01:002011-12-27T21:05:23.159+01:00Bohaterowie . ♥Cześć Wam . ♥<br />
Zacznę Od Tego Że Postanowiłam Zamieścić W Internecie Moje Opowiadanie O One Direction Ponieważ Uwielbiam Ten Zespół .Chłopcy Są Śliczni I Naprawdę Zdolni . ♥<br />
A Teraz Krótko O Sobie :<br />
<br />
Mam Na Imię Milena ( Nie Znoszę Tego Imienia ) Mam 14 Lat I Chodzę Do 2 Klasy Gimnazjum .Mieszkam W Bydgoszczy . Mam Nadzieje Że Spodoba Wam Się Te Opowiadanie I Że Ktoś Tu W Ogóle Zajrzy . Dodam Jeszcze Że Moje Opowiadanie Będzie Głównie O Liamie I Niallu Ponieważ Jak Zauważyłam Większość Takich Opowiadań Skupia Się Na Harrym . <br />
<br />
<br />
<br />
A Teraz Bohaterowie : <br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://data.whicdn.com/images/20055129/I-wanna-dance-with-51_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/20055129/I-wanna-dance-with-51_large.jpg" width="211" /></a></div> <b>Megan - </b>Siedemnastoletnia dziewczyna , która mieszka ze swoimi rodzicam i ze swoim kuzynem Harrym . Jest szaloną i żywiołową dziewczyną . Jej najlepszą przyjaciółką jest Julia , ale od kiedy spotyka się z kuzynem Megan poświęcają sobie coraz mniej czasu . Łatwo się zakochuje przez co będzie miała dużo kłopotów .<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-oW258T-FFsU/Tvobo9mvi6I/AAAAAAAAABc/3xha0R3zNgo/s1600/tumblr_lwv8zpxesv1r4xyclo1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="277" src="http://3.bp.blogspot.com/-oW258T-FFsU/Tvobo9mvi6I/AAAAAAAAABc/3xha0R3zNgo/s320/tumblr_lwv8zpxesv1r4xyclo1_500_large.jpg" width="320" /></a></div><br />
<b>Julia - </b>. Siedemnastolatka , pochodzi z bogatej rodziny . Jej najlepszą przyjaciółką jest Megan . Spotyka się z Harrym , przez co wiele dziewczyn w szkole jej nienawidzi . Jest spokojna i ułożona.<br />
<br />
<br />
<br />
<b> </b><br />
<b> </b><br />
<b> </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1fkLL8Wp6wc/TvmmluXp_sI/AAAAAAAAABE/jaYjYZhp6-A/s1600/tumblr_lw4qim3qI81r83lq6o1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="273" src="http://4.bp.blogspot.com/-1fkLL8Wp6wc/TvmmluXp_sI/AAAAAAAAABE/jaYjYZhp6-A/s320/tumblr_lw4qim3qI81r83lq6o1_500_large.jpg" width="320" /></a></div><br />
<br />
<br />
<b>Harry - </b>Kuzyn Megan . Mieszka z nią od czterech lat kiedy jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym . Jest szkolnym przystojniakiem , wiele dziewczyn chce mieć go na własność , ale on już znalazł swoją miłość . Razem z czwórką swoich najlepszych przyjaciół chcą założyć zespół .<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-3uWmz2xV7Ys/TvoZd0OSdGI/AAAAAAAAABQ/eLzRNe9VRjc/s1600/Liam.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="194" src="http://2.bp.blogspot.com/-3uWmz2xV7Ys/TvoZd0OSdGI/AAAAAAAAABQ/eLzRNe9VRjc/s320/Liam.jpeg" width="320" /></a></div><br />
<br />
<br />
<br />
<b>Liam - </b>Osiemnastolatek , według swoich przyjaciół najbardziej spokojny ze wszystkich . Jednak jest zupełnie inny . Ma dziewczynę która go wykorzystuje . Liam łatwo przywiązuje się do innych , dlatego unika nawiązywania nowych znajomości . Łatwo go zranić . Jeden z członków zespołu .<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-rhXM4V7fxR8/TvoddDwOzHI/AAAAAAAAABo/ngm4Z6pXeh0/s1600/Niall.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-rhXM4V7fxR8/TvoddDwOzHI/AAAAAAAAABo/ngm4Z6pXeh0/s320/Niall.jpg" width="272" /></a></div><br />
<br />
<br />
<br />
<b>Nia<span style="background-color: #b6d7a8;"></span></b>ll - Jest rozgadany i wiecznie wesoły . Nie ma dni kiedy by się nie uśmiechał . Uwielbia spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi , bo to oni są dla niego najważniejsi . Wiele dziewczyn go podrywa , ale on nie zwraca na nie uwagi , twierdzi że jeszcze nie czas na miłość .<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-GrdUY8j3Sw8/Tvoea6i5lkI/AAAAAAAAAB0/VdZtgvPZPAQ/s1600/Lou.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-GrdUY8j3Sw8/Tvoea6i5lkI/AAAAAAAAAB0/VdZtgvPZPAQ/s320/Lou.jpg" width="320" /></a></div><br />
<br />
<br />
<b> Louis - </b>Najzabawniejszy ze wszystkich . Uwielbia robić innym żarty . Jest naprawdę denerwujący . Często wkurza swoich przyjaciół tym że dla zabawy robi z nich homoseksualistów . Jest dziecinny mimo tego że jest najstarszy ze swoich przyjaciół . Ma 19 lat .<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-veqCZ-kzHgc/TvofdxOLGCI/AAAAAAAAACA/DraVcv3c_bw/s1600/Zayn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-veqCZ-kzHgc/TvofdxOLGCI/AAAAAAAAACA/DraVcv3c_bw/s320/Zayn.jpg" width="266" /></a></div><br />
<b>Zayn - </b>Czarujący - tak go postrzegają dziewczyny . Jest spokojny i zrównoważony , jak niektórzy mówią - jako jedyny z nich wszystkich . Flirtuje z kim popadnie , ale nie znalazł jeszcze " tej jedynej " . <span style="background-color: #e06666;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ye9bg_MGm5M/TvokGV536yI/AAAAAAAAACM/Fn4sMOS1b2c/s1600/k%252CNzAwMzQ5OTEsNDc0MTkwNTA%253D%252Cf%252Csite9.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ye9bg_MGm5M/TvokGV536yI/AAAAAAAAACM/Fn4sMOS1b2c/s320/k%252CNzAwMzQ5OTEsNDc0MTkwNTA%253D%252Cf%252Csite9.png" width="309" /></a></div><br />
<br />
<br />
<br />
<b> Amber - </b>Szkolny plastik . Uważa się za najpiękniejszą i najcudowniejszą , a wcale taka nie jest . Jest z Liamem , głównie dla szpanu . Wykorzystuje go jak tylko może . Ma kilku chłopaków na boku , których wykorzystuje tak samo . Nienawidzi Megan , pomiata ją i poniża przed całą szkołą . Ena. ♥http://www.blogger.com/profile/15275117568109839465noreply@blogger.com2