Po wczorajszej rozmowie z Liamem czułam się jak nowo narodzona . Serio . On poprawił mi humor , ale nadal dużo myślałam o Niallu . Zostały dwa dni do rozpoczęcia roku szkolnego . Dzisiaj wstałam po 11 . Miałam przeczucie że ten dzień będzie dziwny . Od samego rana , znaczy popołudnia był inny niż wszystkie dotychczas . No tak , zapomniałam wspomnieć że dzisiaj mam urodziny . Wstałam z łóżka i niechętnie wybrałam się na dół w pidżamie , która jest po prostu sweetaśna . Spodenki sięgały mi do połowy uda , całe pokryte czerwonymi serduszkami . Do tego biała koszulka dłuższa od spodni z wielkim misiem na środku . Włosy miałam zwinięte w kok , a o twarzy lepiej nie wspominać bo dopiero wstałam i no wiadomo . Nie zdążyłam nawet zejść z ostatniego schodka , a Louis już mnie ściskał .
- Sto lat ! Sto lat ! - wykrzyknął mocno mnie przytulając .
- Dzięki , Lou - uśmiechnęłam się szeroko , kątem oka dostrzegając że z boku stoi reszta chłopaków . Oczywiście z wyjątkiem Nialla . Kiedy szatyn mnie puścił , albo raczej kiedy odciągnęli go ode mnie siłą dostałam życzenia od Zayna . Po nim przyszła pora na Liama , który nie był jakoś szczególnie wesoły . Ten podniósł mnie delikatnie do góry i obrócił się wokół własnej osi .Wyściskał mnie mocno , co było całkiem przyjemne . On przytula mocno , aczkolwiek jest delikatny . Za to Louis robi to jakby chciał mi połamać wszystkie kości .
- Wszystkiego najlepszego - Li szepnął mi do ucha .
- Dziękuje - uśmiechnęłam się ciepło po czym spojrzałam na niego . Jego wyraz twarzy parzył. Wymuszony uśmiech nie był zbyt przyjemnym widokiem - co się stało ?
- Nie przejmuj się mną .. To Twój dzień , tylko Twój - chłopak zerknął na mnie .
- Dziewczyna go rzuciła ! - wykrzyknął Louis . Liam odwrócił się i zmierzył go morderczym wzrokiem .
- Wcale nie - warknął brązowooki .
- No dobra . On ją rzucił . W końcu ! Nie lubię jej - Lou wywrócił oczami i usiadł na schodach .
- Naprawdę Liam ? Przykro mi - wymamrotałam smutno .
- Ale to nic takiego . To było konieczne ..
- Mhm - mruknęłam zerkając na Harrego , który stał przy drzwiach - nie złożysz mi życzeń ?
- Sto lat ! - powiedział niechętnie. Czułam jak zalewa mnie krew .
- Dobra rozumiem . Jesteś na mnie zły . Ale do cholery nie złość się na Nialla . To Twój przyjaciel , razem macie tworzyć zespół , pamietasz ? Jesteście jego najlepszymi przyjaciółmi . Tylko na was może polegać . Co się z wami do cholery dzieje ?! - warknęłam na nich po czym odwróciłam się i pobiegłam do swojego pokoju . Po około 2O minutach do środka wszedł Harry . Tak po prostu , bez pukania .
- Puka się - wymamrotałam , nie patrząc na niego .
- No tak .. wybacz - chłopak usiadł obok mnie - przepraszam . Nie powinienem . Po prostu .. Niall .. on jest starszy i ..
- Harry ! To tylko przyjaciel . Nikt więcej . Ale on mnie rozumie . Dobrze się z nim bawię - zerknęłam ukradkiem na Harrego .
- Ja Cię za dobrze znam . Ty się za szybko zakochujesz ..
Tak to prawda .. Zakochuje się dość szybko , przez co nieraz miałam problemy . Ale uważam że Harry przesadza . Niall to nie mój typ . Zdecydowanie nie . Chociaż .. nie rozmawiałam z nim od dwóch dni , a czuje jakby ktoś zabrał cząstkę mnie. Brakuje mi go . Tęsknie .
- Niall to zdecydowanie nie mój typ - powiedziałam stanowczym tonem.
- Skoro tak mówisz - przewrócił oczami , po czym położył się na łóżku - to kto jest w Twoim typie ?
- Li .. - zaczęłam , a kiedy zorientowałam się co chciałam powiedzieć szybko przekształciłam zdanie - nikt .. to nie jest odpowiedni czas na miłość .
- Megan , Megan , Megan - westchnął zielonooki - Liam , mówisz ?
- Wcale tego nie powiedziałam ! - wykrzyknęłam .
- Mhm .. a to ' Li ' na początku to co , hm ?
- To nie był Liam ! - walnęłam Harrego poduszką w głowę , a on mi oddał . Wstał z łóżka i wybiegł z pokoju krzycząc na cały dom " Podoba Ci się Liam ! " . Byłam tak wkurzona że kompletnie zapomniałam o tym że Liam jest na dole . No tak , Harold zbiegając po schodach prawie go zabił . Stanął za Louisem , chowając się przede mną.
- Podoba Ci się ! Podoba Ci się ! - krzyczał loczek na cały dom .
- Nie ! Wcale nie ! - wrzasnęłam na niego .
- Ej . Spokojnie , pójdźmy na kompromis - Liam się wtrącił - O kogo chodzi ?
- O Ciebie ! - Harry się wyszczerzył .
- Nie , wcale nie - warknęłam .
- O Nialla ? - spytał Li .
- Nie ! - wrzasnęłam równo z moim kuzynem .
- Okej , rozwiążemy to później . Teraz idziemy na próbę - Louis pociągnął zielonookiego za rękę .
- Chcesz iść z nami ? - spytał mnie Liam .
- Jasne - odpowiedziałam trochę nieśmiało - pójdę się ubrać .
- Okej . Czekam tu - chłopak uśmiechnął się szeroko .
- Jak chcesz to idź z nimi . Dogonię was ..
- Hm .. nie . Zdecydowanie bardziej wolę Twoje towarzystwo - oparł się o ścianę , zerkając na mnie .
- To miłe . Zaraz wracam - wbiegłam na górę powtarzając sobie w głowie słowa Liama . To było słodkie .. Postanowiłam że ubiorę na siebie krótkie dżinsowe spodenki i bluzkę z napisem " I ♥ NY " . Włosy puściłam luźno . Oczy pomalowałam srebrną kredką , a usta bezbarwnym błyszczykiem . Zeszłam na dół , gdzie czekał na mnie Liam . Założyłam moje szaro-fioletowe buty z nike i razem wyszliśmy .
- Macie już jakąś piosenkę ? - spytałam przerywając ciszę , ale nie taką niezręczną . Taką całkiem przyjemną .
- Mamy .. " What Makes You Beautiful ." Sam pisałem . Tak wiem , chwalę się .
- Nie no co Ty .. fajnie że się chwalisz .. Znaczy .. no wiesz .. no .. ghrr - zakryłam sobie usta dłonią .
- Mm . Fajnie ghrrrrryczysz - Liam poklepał mnie po ramieniu , a ja wybuchnęłam śmiechem .
- Ghrrrr .. - zerknęłam na niego . Jest ode mnie wyższy o mniej - więcej głowę . Dopiero teraz to zauważyłam .
- Mrrr - mruknął cicho . Po chwili takiego mruczenia doszliśmy na miejsce . Czyli do szkoły w której będę się uczyła . Ucieszyłam się bo będę go częściej widywała . Kiedy weszliśmy na sale gimnastyczną , bo tam odbywały się wszelkie próby . Zauważyłam Nialla rozmawiającego z chłopakami . Fajnie że się pogodzili . Niebieskooki spojrzał na mnie , a potem na Liama , który właśnie zamruczał mi do ucha . Blondym szybko uciekł wzrokiem , a ja poczochrałam Liego . Chłopak mnie objął i popchnął w stronę reszty .
- No w końcu ! - wykrzyknął Louis podbiegając do nas .
- Coście robili ? - Zayn też do nas podszedł, a za nim Harry i Niall .
- Ghrrryczeliśmy - odpowiedziałam im .
- I mrrrrrrrrruczeliśmy - dopowiedział Liam z trudem powstrzymując śmiech .
- Mrr , grr - zaśmiałam się przejeżdżając paznokciami po jego ramieniu . Nagle wszyscy zaczęli się śmiać . Jakby jakaś epidemia .. No .. tylko blondyn stał niewzruszony .
- E ..e..ej musi..imy z..z..acz..ać - powiedział Harry przez śmiech . Spojrzałam na Liama , a on na mnie . Wymieniliśmy się uśmiechami . Liam odszedł biorąc po drodze mikrofon , za nim poszła reszta chłopaków . Ustawili się a z głośników słychać było przyjazną melodię . Liam zaczął śpiewać ...
" You're insecure
Don't know what for
You're turning heads
When You walk
Through the door
Don't need make-up
To cover Up
being the way that you are is enough
Everyone else in the room can see it
Everyone else but You
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
If only You saw
What I can see
You'll understand
Why I want you so desperately
Right now
I'm looking at You
And I can't believe
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
Oh oh
That's what makes you beautiful!
So c-come on
You got it wrong
To prove
I'm right
I put it
In a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away
When I look into Your eye eye eyes...
Everyone else in the room can see it
Everyone else but You
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
If only You saw
What I can see
You'll understand
Why I want you so desperately
Right now
I'm looking at You
And I can't believe
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
Oh oh
That's what makes you beautiful!
Na Na Na Na
Na Na Naaaa
Na Na
Na Na Na Na
Na Na x2
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
If only You saw
What I can see
You'll understand
Why I want you so desperately
Right now
I'm looking at You
And I can't believe
You don't know oh oh
You don't know, You're beautiful!
Oh oh
You don't know, You're beautiful
Oh oh
That's what makes you beautiful! "
Kiedy skończyli wszyscy którzy byli na sali , zaczęli klaskać . Chłopcy zeszli ze sceny , podążając w moją stronę . Nagle do Liama przyczepiła się Amber . Moją twarz ogarnęła mina " WTF ?! " . Przecież chodziłam z nią do gimnazjum . Wiecznie mnie poniżała , a teraz przykleiła się do Liego . Można było zauważyć że chłopak chcę ją odepchnąć .
- Patrz jak się do niego lepi . Obrzydliwe - skrzywił się Louis .
- Przecież on z nią zerwał .. - dodał Harry . Zanim dotarło do mnie co powiedział , minęły dobre dwie minuty .
- Czy Ty chcesz powiedzieć .. Że Amber i Liam .. Że oni .. byli parą ? - zerknęłam na chłopaka , próbującego odkleić od siebie Amber .
- Nooo ... - mruknął Niall .
- Znasz Amber ? - spytał zdziwiony Zayn .
- Chodziłam z nią do gimnazjum .. Nienawidzę jej - wymamrotałam - pójdę już . Pa .
- Pa ! - odpowiedzieli mi chórkiem , a ja jak najszybciej opuściłam salę . Byłam trochę niemiło zaskoczona . Liam i Amber . Serio ? Z takim pustakiem ? Dlaczego ? Było tyle pytań w mojej głowie . I na żadne z nich nie umiałam odpowiedzieć . Usiadłam na ławce w parku , rozglądając się dookoła . Nagle zauważyłam Liama idącego w moją stronę . Usiadł obok i mocno mnie przytulił .
- Ej .. coś się stało ? - szepnął mi do ucha . Coraz mocniej mnie przytulając .
- Nie .. Wszystko Okej . Po prostu źle się czuje . Czemu zostawiłeś Amber samą ? - mruknęłam , przymykając oczy .
- Nie przepadam za nią .. Tak wiem , byliśmy razem i w ogóle . Ale przejrzałem na oczy .. - zerknął na mnie , po czym wstał i podał mi ręce- wstawaj . Nie będziemy tu tak siedzieć . W końcu to Twoje urodziny .
- Racja - uśmiechnęłam się szeroko i wstałam . Poszliśmy na zakupy , kupiłam sobie nową torbę , zeszyty i takie tam . Potem odwiedziliśmy sklep z damskimi ciuchami , w którym się wygłupialiśmy . W końcu zakupiłam nową bluzkę z wielkim sercem na środku . Na samym końcu Liam namówił mnie na wieelkie lody . Serio , ogromne były .. Nie dałam rady zjeść całego , więc mi pomógł . To musiało naprawdę śmiesznie wyglądać , jak siedzieliśmy na ławce . Znaczy Li na ławce , a ja na jego kolanach . Po chwili zaczął jeść mojego loda .
- Ejj - zrobiłam obrażoną minę - ktoś Ci pozwolił , kolego ?
- Hmm .. czemu kolego ? Myślałem że się przyjaźnimy ! - wymamrotał - foch z przytupem !
- Li , ej .. nie złość się . Prooszę - wtuliłam się w niego , muskając delikatnie jego szyję . Kiedy poczułam jak delikatnie drgnął , uśmiechnęłam się pod nosem .
- No . Okej , nic się przecież nie stało - objął mnie delikatnie , a ja rejestrowałam spojrzenia zazdrosnych dziewczyn , które nas mijały . Uśmiechałam się wtedy złośliwie , a one szybko odchodziły . Siedzieliśmy tak około 2 godzin . Potem stwierdziliśmy że się przejdziemy . Gdziekolwiek - byleby razem . Słysząc te słowa , sama z siebie przytuliłam go mocno i nie puszczałam do końca naszego spaceru . Dochodziła 19 . Liam stwierdził że mnie odprowadzi . Żałowałam że muszę się z nim rozstawać , że nie zostanie ze mną dłużej .
Stojąc przed drzwiami do mojego domu , po raz ostatni go przytuliłam .
- Zostań ze mną .. - szepnęłam .
- Jeśli chcesz ..
- Poważnie ? Zostaniesz ? - uśmiechnęłam się szeroko , nie spuszczając wzroku z chłopaka .
- No pewnie - zanim dokończył to zdanie wepchnęłam go do środka . Usiedliśmy w salonie , jedząc przy tym jakieś coś . Serio , nie wiedziałam co to , ale miało dobry smak . Około 22 , poszłam się umyć . Po mnie przyszła pora na Liama . Harry pożyczył mu jakąś bluzkę i spodenki , a sam poszedł spać . Na Liego czekałam i czekałam .. aż w końcu wrócił . Wtuliłam się w niego i zanim się obejrzałam spałam . Wtulona w niego . Uwielbiam go . Przez cały dzień starał się , aby uśmiech nie znikał z mojej twarzy .
No I Jest Rozdział 5 . ♥
Jak Się Podoba ? Według Mnie Jest Jakiś Dziwny , Ale Jest . ♥
Kocham Was Wszystkich ! ♥