niedziela, 1 stycznia 2012

Rozdział 3 .

Obudziły mnie delikatne promienie słońca , co było dziwne bo u mnie w pokoju jest wiecznie ciemno . Obróciłam się i zauważyłam , że leżę na kanapie w salonie , a obok mnie Niall , który jeszcze spał . Wtuliłam się w niego i też usiłowałam zasnąć . Znalazłam się na plaży . Siedziałam na piasku obejmując nieznaną mi osobę . Po chwili wstał jednocześnie podnosząc mnie . Spojrzałam mu w oczy spostrzegając , że jest podobny do Nialla . Nagle chłopak mnie pocałował . Czułam że odlatuje , moje serce niespodziewanie przyśpieszyło . W pewnym momencie znikąd pojawił się Liam i odgryzł Niallowi głowę . Przyszedł też Louis ,  przebrany za wielkiego królika , rzucającego w nas marchewkami . Zaczęłam uciekać przed siebie . Wpadłam do wody potykając się o głowę blondyna . W tym momencie się obudziłam . Usiadłam , nie mogąc złapać oddechu . Rozejrzałam się dookoła . Kiedy zobaczyłam blondyna siedzącego na fotelu z głową w nienaruszonym stanie , uspokoiłam się .
- Coś niespokojnie spałaś - stwierdził Niall , spoglądając na mnie .
- Miałam dziwny sen .. -  zerknęłam na niego , po czym wstałam i ruszyłam w stronę kuchni - gdzie Harry ?
- Pewnie jeszcze śpi .. wrócił około czwartej nad ranem - chłopak poszedł za mną  . Oparł się o blat i uważnie mi się przyjrzał .
- Mhm .. - uśmiechnęłam się niepewnie spoglądając co chwilę na niego .
- Nie masz mi za złe , że tu spałem .. prawda ?
- Nie . Oczywiście że nie - wyciągnęłam z lodówki ostatnią puszkę coli , po czym usiadłam na blacie - dobrze Ci się spało ?
- No jasne , było miło - Niall puścił mi oczko .
- Przejdziemy się gdzieś ? Przyda mi się odrobina świeżego powietrza - złapałam go za rękę i poprowadziłam w stronę drzwi - poczekaj chwilkę , pójdę się ubrać .
- Tylko szybko , okej ? - spojrzał mi w oczy , a ja poczułam się cudownie . Dosłownie .
- Jasne - wymamrotałam i pobiegłam do góry . Założyłam na siebie krótkie spodenki i czerwony t-shirt . Maznęłam usta błyszczykiem i czym prędzej zbiegłam do Nialla .
- Gotowa ? -  spytał łapiąc mnie za rękę i splatając nasze palce .
- Mhm . Chodźmy - pociągnęłam go za sobą . Uśmiech nie znikał z mojej twarzy . Stwierdziliśmy że odwiedzimy Louisa . Kiedy doszliśmy do jego domu , on otworzył nam drzwi .. co było trochę niezręczne bo był w samych bokserkach . Poczułam że robię się czerwona . Lou od razu się na mnie rzucił , ściskając mnie mocno - ał .. Lou . Też się cieszę że Cię widzę , ale zaraz połamiesz mi wszystkie  kości .
- Megi ! - wykrzyknął .
- No cześć , cześć - powiedziałam powstrzymując śmiech , ale Niall nie wytrzymał i  wybuchnął śmiechem . To było tak zabawne że ja też się nie powstrzymałam i zaczęłam się śmiać razem z nim . W nasze ślady poszedł również Louis . Chłopak zaprosił nas do środka i pokazał mi cały dom . Muszę przyznać że był urządzony w bardzo dobrym guście . Kiedy obeszliśmy cały dom usiedliśmy na kanapie w salonie .
- Niedługo szkoła .. to załamujące , prawda ? Nie przeżyje tego ! - Lou rzucił się na mnie , a ja na Nialla . Po chwili oberwałam poduszką w głowę . Złapałam ją i rzuciłam w niebieskookiego , a on ją rozerwał przez co mnóstwo piór rozsypało się po pokoju . Nagle chłopak musnął czule moje usta . Przymknęłam oczy bo poczułam się jakbym była w raju , rozpływałam się pod każdym względem . Objęłam Nialla i oddałam mu pocałunek . Kątem oka dostrzegłam że Lou się wycofuje i wchodzi do swojego pokoju . Popchnęłam blondyna na kanapę , po czym usiadłam na nim okrakiem całując go zachłannie . Czułam jak jego dłonie błądzą bo moich plecach . Wiedziałam że to niestosowne zachowanie , bo nie znam go zbyt długo i nie powinnam się tak na niego rzucać . Z jednej strony musiałam , po prostu musiałam to przerwać . Ale z drugiej nie mogłam się od niego oderwać . Całował tak cudownie że chyba każdy by się rozpłynął . W oddali usłyszałam głos Harrego i Liama , którzy najwidoczniej mnie szukali . Jak najszybciej oderwałam się od Nialla i usiadłam obok , próbując ustabilizować swój oddech . Chłopak zerknął na mnie i uśmiechnął się pod nosem , a ja zakryłam usta rękoma żeby inni nie widzieli mojego wyszczerzu . Inaczej tego nazwać nie mogłam . Harry wszedł do pokoju i od razu przyczepił się do Nialla .
- Miałeś nigdzie z nią nie wychodzić . Czy tak trudno Ci dotrzymać umowy ? Czy na Tobie naprawdę nie można polegać ? Nawet nie wiesz jak się bałem .
- Oj .. Harry . Nie przesadzaj . Mam 17 lat , tak ? Przestań traktować mnie jak dziecko . Przecież sam jesteś w moim wieku - spojrzałam na swojego kuzyna .
- Ale on serio się martwił - wtrącił Liam - był pewny że będziesz w domu . Przynajmniej Niall mu tak mówił . Nic dziwnego że wpadł w szał jak nigdzie was nie było .
- Bez przesady , tak ? - wstałam i podeszłam do Harrego - nie musisz się tak o mnie martwić . Nic mi nie będzie . Byłam bezpieczna .. byłam z Niallem .
- Więc sugerujesz że będąc z nim , będziesz bezpieczna ? Chyba się mylisz - chłopak spojrzał na blondyna , a zaraz potem na mnie .
- Dlaczego tak myślisz ? Akurat on jest na razie jedyną osobą , przy której czuje się bezpiecznie - powiedziałam z wyrzutem i skierowałam się w stronę drzwi wyjściowych . Kiedy złapałam za klamkę Niall chwycił mnie za rękę .
- Poczekaj .. przepraszam . Nie chciałem żeby tak wyszło - spuścił głowę , obserwując uważnie swoje buty - myślałem że on nie będzie się tak panicznie bał . Myślałem że mi ufa .
- Niall , to nie Twoja wina - przytuliłam go próbując spojrzeć mu w oczy - wiesz jaki on jest .. zawsze za bardzo się boi . Jeszcze Liam go podkręca .
- Przepraszam - szepnął mi do ucha ,  mocno mnie obejmując . Przymknęłam oczy , oddając się chwili .
- Ej , gołąbeczki . Idźcie pogruchać sobie gdzieś indziej , bo Harold was dopadnie - Liam popchnął nas w stronę drzwi - paaa . Bawcie się dobrze . Niall nie zabij jej !
- Okej . Obiecuje . Cześć - niebieskooki złapał mnie za rękę i razem wyszliśmy z domu Louisa . Szliśmy jakąś wąską , ciemną uliczką .. która , muszę przyznać . Była naprawdę straszna . Na jej końcu , ku mojemu zdziwieniu znajdował się niewielki staw z pomostem przechodzącym przez jego środek .
- Ślicznie tu - rozejrzałam się dookoła siadając na pomoście .
- Wiem . Dlatego Cię tu przyprowadziłem . Pasujesz do tego miejsca , jak nikt inny - Niall złapał moją rękę i musnął ją ustami . Uśmiechnęłam się szeroko , przytulając go do siebie .
- Dziękuje . Dziękuje , za to że uwolniłeś mnie od Harrego na jeden dzień - zerknęłam na niego , oczekując reakcji .
- Mogę to robić częściej .. Jeśli tylko będziesz chciała - blondyn spojrzał mi głęboko w oczy . Uwielbiam gdy to robi . Mam wtedy wrażenie że na całym świecie jestem tylko ja i on . Siedzieliśmy tak dość długo . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się . Nagle zauważyłam że jest już ciemno.
- Która godzina ? - spytałam lekko zagubiona . Jakby ktoś zagiął czasoprzestrzeń , czy coś takiego . No w każdym razie , nie miałam pojęcia że już tak późno . Było dokładnie 2O po 21 . Chłopak stwierdził że czas już się zbierać , bo Harry na pewno się martwi . Więc niechętnie wstałam i razem ruszyliśmy w stronę mojego domu . Dojście zajęło nam około 1O minut , Niall pocałował mnie na pożegnanie i zniknął w ciemności . Weszłam do domu , naprawdę najciszej jak umiałam . I na moje szczęście nikt mnie nie zauważył , więc czym prędzej wskoczyłam pod prysznic i od razu położyłam się spać . Zasnęłam momentalnie .



Rozdział Trzeci Zakończony . Nie Ważne Że Jest W Pół Do Czwartej Pierwszego Stycznia 2O12 Roku , Ważne Że Jest Rozdział I To Całkiem Niezły . A Tak W Ogóle Najlepsze Życzenia . < 3O
Pozdrowienia Dla Rysi Czyli Mojej Najlepszej Przyjaciółki , Która Była Moim Natchnieniem Przy Pisaniu Tego Rozdziału . Serio . : O  
Kocham Wszystkich , Branoc . ♥

2 komentarze:

  1. Awansowałam na natchnienie. BOMBA !
    A tak na poważnie, dzięki :DD.
    Jak brat, lepiej już ?
    Trochę się martwię...
    Świetny jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny blog! na pewno będę go śledzić!

    OdpowiedzUsuń